Jaka będzie przyszłość Józefa? Dobra. Nie zostanie profesorem. Ale jest dobry i kochany. I to wystarczy.
Krótkie przypomnienie. Jakiś czas temu napisałam reportaż o Józefie i jego mamie Lenie. Józef począł się w wyniku gwałtu. Jego mama, pracująca w Polsce Ukrainka, przerażona brutalną sytuacją, nawet nie zgłosiła sprawy na policję. Zresztą chciała jak najszybciej o dramacie zapomnieć. Jednak po kilku tygodniach okazało się, że zapomnieć nie będzie tak prosto, bo zaszła w ciążę. Przeżyła szok. Postanowiła od razu po porodzie oddać dziecko do adopcji. Gdy jednak Józef się urodził, okazało się, że ma zespół Downa. Matka zdecydowała się go wychować. Nie potrafiła oddać dziecka chorego, potrzebującego jej najbardziej na świecie, bezbronnego. Przypominam tę historię, bo wciąż otrzymuję wiele listów z pytaniami, jak pomóc Józefowi. Pytają Państwo również, jak potoczyły się losy dziecka i matki. Otóż dzielna mama pomogła dzielnemu dziecku przejść poważną operację. Obecnie opiekuje się synem, a dobrzy ludzie i zaprzyjaźniona fundacja opiekują się obojgiem. Lena, mimo zmęczenia i trosk związanych z wychowywaniem dziecka niepełnosprawnego, jest po prostu szczęśliwa.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |