Nowe zadania – stare strachy

Im człowiek starszy, tym więcej ma kompetencji, mądrości, umiejętności. Jedynie – nie wiedzieć do końca dlaczego – wiara w siebie gdzieś zanika.

Zastanawiali się kiedyś państwo (głównie jednak panie), dlaczego boimy się nowego? No bo boimy się. Prawda? Nowego zadania, nowych sąsiadów, nowej pracy, nowego dziecka… Nowego męża i żony to akurat należy się bać. Ale to na marginesie. No więc dlaczego, gdy przychodzi nowe, pojawia się strach? Ano powód jest prozaiczny i ludzki. Mamy prawo lękać się nieznajomego, nieznanego, niezdobytego, bo teoretycznie może oznaczać to niebezpieczeństwo, nieprzewidziane sytuacje, utratę gruntu pod nogami. Więc teoretycznie także upadek, złamanie karku, niepowodzenie, a w konsekwencji ból.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg