60 km od Warszawy istnieje miejsce, które ma służyć uświęceniu rodziny. Od pięciu lat prowadzone są tam rekolekcje dla rodzin i małżeństw.
Nie lubię mówić, że „prowadzę” rekolekcje. To nie człowiek je prowadzi, tylko Ktoś niewidzialny. Loretto samo mówi, jeśli człowiek umie się wyciszyć i słuchać… – wyjaśnia na powitanie s. Alojza, loretanka.
Głos natury
Rzeczywiście wystarczy niecała godzina, by z Warszawy przenieść się w zupełnie inną rzeczywistość. Zapach lasu, strzeliste sosny, cisza i…. brak zasięgu. Spacerujemy parkowymi alejkami z Drogą Krzyżową. Po kilku minutach spacer przeradza się w prawdziwe spotkanie z naturą – przez rozległy teren należący do zgromadzenia przepływa kręty Liwiec. 90 lat temu ks. Ignacy Kłopotowski kupił 130-hektarowy majątek Zenówka i nadał mu nazwę Loretto, nawiązując w ten sposób bezpośrednio do sanktuarium Świętego Domku Matki Bożej w Loreto. Powstało tu sanktuarium, w którym czczona jest Matka Boża Loretańska. Obecnie znajdują się w nim także szczątki założyciela. Na ukończeniu jest nowy kościół.
Tym urokliwym zakątkiem, położonym 60 km od Warszawy, od początku powstania opiekują się siostry ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Loretańskiej. Walory tego miejsca, a przede wszystkim obecność Matki Bożej, cenił sobie Prymas Tysiąclecia czy ks. Jan Twardowski, którzy przyjeżdżali tu na wakacje. Schronienia przed bezpieką szukał w Loretto bł. ks. Jerzy Popiełuszko. Od lat przyjeżdżają tu pielgrzymi i członkowie Rodziny Loretańskiej – najliczniej we wrześniu na odpust.
Odpoczynek z Bogiem
Obok budującego się kościoła znajduje się Dom Rekolekcyjny św. Benedykta, a w nim 53 miejsca. Loretto – znane do tej pory głównie jako sanktuarium, staje się także coraz wyraźniejszym punktem na duszpasterskiej mapie diecezji warszawsko-praskiej. Od pięciu lat siostry loretanki wraz z ojcami sercanami prowadzą tu tematyczne rekolekcje. Coraz więcej osób przybywa tu szukając głębszego spotkania z Bogiem i samym sobą – mówi s. Daria.
Najbardziej oblegane rekolekcje to „Uzdrowienie zranień w osobistej historii życia”. Wiele osób udaje się do zacisznego Loretto w poszukiwaniu świadomej modlitwy i życia słowem Bożym. W wakacje na rekolekcje „Odpoczynek z Bogiem” przyjeżdżają całe rodziny.
– Program jest tak pomyślany, by jak najbardziej zintegrować rodzinę. Ojcowie mają zajęcia sportowe z synami, rodzinnie przygotowywane są teatrzyki, sami rodzice także mają własne warsztaty o komunikacji i wychowaniu – wyjaśnia s. Daria. Czas dedykowany małżonkom to „Dialog małżeński”. Swoim doświadczeniem komunikacji, rozwiązywania kryzysów i wyrażania miłości dzielą się małżonkowie z wieloletnim stażem: Barbara i Wojciech Gałązkowie, animatorzy Domowego Kościoła, oraz Beata i Wiesław Humięccy.
Zgoda w rodzinie
– Nasz założyciel mówił, że Maryja będzie nam Matką na tyle, na ile my będziemy Jej dziećmi. Uczę się każdego dnia przychodzić do Niej i z prostotą serca dzielić się swoim życiem – mówi s. Alojza. Nie tylko ona. Siostry wielokrotnie słyszały świadectwa rozpadających się małżeństw, które uprosiły u Matki Bożej Loretańskiej łaskę pojednania, rodzice przyjeżdżają tu chrzcić dzieci poczęte za przyczyną Maryi. – Obserwujemy, że najwięcej uproszonych łask dotyczy właśnie rodziny – zauważają siostry.
Pragnieniem loretanek jest, by powstało tu Loretańskie Centrum Rodziny – miejsce służące uświęcaniu rodziny. Siostry duchową opieką chcą objąć także narzeczonych, kobiety, które poroniły lub dokonały aborcji. – Chcemy, by w przyszłości na miejscu dostępni byli także psycholog i doradca rodzinny – mówi s. Alojza. Najważniejszym jednak zadaniem obecnych na miejscu loretanek jest przekazać przybywającym tu rodzinom i rekolektantom duchowość tego miejsca. – Każdy, kto tu przyjeżdża, ma się poczuć jak w domu w Nazarecie, doświadczyć ciepła, obecności i akceptacji – wyjaśnia s. Daria. Więcej informacji o rekolekcjach na www.loretto.pl
Loretańskie rekolekcje
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |