My, pielgrzymi

Gdy zaczyna się czas pielgrzymek, dawna znajoma z namiotu pisze: „To co, idziemy?”.

Trochę to pytanie przewrotne, bo z wielu powodów ani ona, ani ja iść nie możemy. Ale dobrze chociaż powspominać czasy i trasy, które w dużym stopniu ukształtowały dorosłe życie. Takie wspomnienia to czasem... bolą. Bo chciałoby się znów wyruszyć na trasę. Z drugiej strony przecież codzienne życie – w trudzie, w pracy, w nerwach, z dziećmi, z problemami – to taka właśnie pielgrzymka. Tylko nogi trochę mniej bolą…

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg