Pralki i lodówki będą działać dłużej? W życie wchodzi dyrektywa „Prawo do naprawy”

Jak donosi portal antyweb.pl, Unia Europejska chce wymusić na producentach sprzętu AGD produkcję bardziej trwałych urządzeń.

Kto z nas nie miał problemów z psującą się lodówką czy pralką. Kiedyś taki problem rozwiązywało się, dzwoniąc do fachowca od naprawy. Dzisiaj coraz częściej wymieniamy sprzęt AGD. A że sprzęt jest ten coraz mniej trwały, to nowa pralka czy lodówka często gości w naszym domu nawet co dwa lata. Ale wszystko ma się wkrótce zmienić. Jak informuje portal antyweb.pl, Unia Europejska chce nam dać „Prawo do naprawy”.

Nowa dyrektywa Komisji Europejską, która kryje się pod tą chwytliwą nazwą, ma zmusić producentów sprzętu AGD do produkcji trwalszych urządzeń. Pralki i lodówki będą musiały działać dużo dłużej niż obecne kilka lat. Ale na tym nie koniec. Naprawa sprzętu kuchenno-łazienkowego ma być łatwiejsza. Producenci lodówek i pralek będą musieli udostępniać informacje dotyczące napraw i części zamiennych. Unia chce też zmusić firmy produkujące AGD, aby ich sprzęt był łatwy do naprawy nie tylko dla specjalistów, ale i dla przeciętnych użytkowników.

Dyrektywa „Prawo do naprawy” ma przede wszystkim znaczenie ekologiczne. Chodzi o to, aby nas sprzęt emitował mniej dwutlenku węgla. Jak pisze autor antyweb.pl, spekulacje mówią nawet o ponad tonie dwutlenku mniej z nowej pralki w ciągu najbliższych 20 lat. Ale dla przeciętnych użytkowników ważniejsza jest chyba kwestia trwałości urządzenia. Prawo mające wymuszać taką trwałość nie objęło jednak, choć pierwotnie były takie plany, telewizorów i serwerów. Tu przeważyła kwestia szybkiego rozwoju technologii w przypadku tych sprzętów.

 

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg