Czy jest szczepionka na miłość, wierność, uczciwość czy dobrą rodzinę? Benedyktyn o. Karol Meissner od wielu lat szuka odpowiedzi na te i inne pytania.
Ale przyzna Ojciec, że w debacie publicznej nie słychać pytań o sens życia.
– Jako kapłanowi i duszpasterzowi jest mi z tego powodu przykro. Pytanie o sens życia odczytałem przede wszystkim w pismach psychiatry prof. Wiktora Frankla, człowieka niewierzącego. Papież Benedykt XVI stawia to pytanie w swojej drugiej encyklice o nadziei. Pytanie o sens życia w swojej najgłębszej warstwie zestawia z pytaniem o naszą nadzieję chrześcijańską. Sens życia czy cierpienia jest nie do uchwycenia dla człowieka, który nie przyjmuje prawdy o tym, że jest stworzony, że jest miłowany przez Boga, że jego życie się nie kończy, tylko zmienia.
Współczesny człowiek boi się pytać wprost. Kłamie, kombinuje, gmatwa. Z drugiej strony wiele razy słyszymy, że przyszłość zależy od rodziny. Jak to jest?
– Wszystko zależy od człowieka, przyszłość zależy od nas. Ojciec Święty mówił do młodych, że to od nich zależy przyszłość Polski i Europy. Mamy wszystkie możliwości, które są nam dane przez Stwórcę, by żyć mądrze. I to nie tylko intelektualne, pomoc często przychodzi z innej strony. Wierzymy w dary Ducha Świętego, mądrości, rozumienia, dobrej rady. Jesteśmy wyposażeni tak, by nasze życie było mądre. A i tak postępujemy głupio. To zastanawiające. No cóż, w Piśmie Świętym też znajdziemy wiele fragmentów o głupocie.
Ojciec Karol Meissner (ur. 1927) kapłan, benedyktyn i lekarz. Zajmuje się psychologią i psychiatrią. Autor wielu ważnych publikacji dotyczących małżeństwa, rodziny, płciowości, wychowania, etyki. Pomaga, wychowuje, głosi rekolekcje, konferencje, pisze artykuły oraz udziela porad indywidualnych. Dla wielu osób jest osobą ukazującą właściwe życiowe drogi.
*** Tekst pochodzi z gdańskiego Gościa Niedzielnego
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |