To nie dorośli nie rozumieją dzieci, które uważają smartfon za styl życia, ale nasze mózgi tego nie rozumieją.
W lipcu Fundacja „Auxilium”, która prowadzi diecezjalną Poradnię Specjalistyczną i Telefon Zaufania „Arka” zorganizowała dwa dni trwające warsztaty dla młodzieży o tym, jak radzić sobie ze smartfonem i wieczorami wykłady dla dorosłych. Zajęcia prowadziła poznańska psycholog Bogna Białecka, specjalizująca się w zagrożeniach płynących ze strony nowych technologii na zachowania dzieci i młodzieży.
- Na co dzień w poradni „Arka” spotykamy się z rodzicami, ich dziećmi, które wymagają specjalistycznej pomocy. Smartfon i szereg dostępnych dzięki niemu aplikacji, są zawsze pod ręką, i dla dzieci i młodzieży, stają się błyskawicznym „lekarstwem” na nudę - mówi ks. dr Józef Partyka, psycholog, prezes Fundacji „Auxilium”. Dodatkowo można mówić, że młodzi pozwalają się "tresować" smartfonowi, bo często biegną jak do pożaru, gdy zapali się lampka sygnalizująca wiadomość, czy odezwie się dźwięk powiadomienia z aplikacji.
Młode pokolenie jest pierwszym, w historii ludzkości, które nie zna świata bez smartfonów. Tymczasem świat z komputerami zna 3 pokolenia. Świat z elektrycznością 8 pokoleń, a od zarania dziejów mówimy o tym, że było 10 000 pokoleń. - Młodzi mówią o tym, że dorośli złoszczą się, kiedy oni korzystają długo ze smartfonów, bo w ogóle nie rozumieją świata technologii, który nie jest żadnym uzależnieniem, ale stylem życia, a dorośli są dinozaurami. Niestety to tak dobrze nie wygląda, bo korzystanie ze smartfonów (badania pokazują, że najwięcej dzieci i młodych spędza nawet 9 godzin przed interaktywnym ekranem) wiąże się z ogromnym ryzykiem uzależnienia. W pewnym uproszczeniu dochodzi do uruchomienia mechanizmu dopaminowego w mózgu, co daje satysfakcję. To jest satysfakcja podobnego rodzaju, jak medal sportowy, pochwała, bądź premia w pracy, tylko, że na wiele rzeczy związanych z „zastrzykiem” dopaminy często trzeba długo pracować, nagroda jest czymś względnie rzadkim, a smartfon w pewnym sensie daje „nagrodę” od razu, od ręki i cały czas, niemal bez przerwy. To jest zaburzenie porządku znanego z doświadczenia życiowego, to uzależnia – mówi Bogna Białecka. A każde uzależnienie jest śmiertelnie groźne. - Dawno już zmieniło się dzielenie na prawdziwe uzależnienia, jak narkotyki, alkohol i na te mniej poważne. Uzależnienie, to uzależnienie. Jest zaburzeniem psychicznym, które niszczy zdrowie fizyczne, psychiczne, duchowe, relacje społeczne, etc. - dodaje Białecka.
- Dlatego organizujemy warsztaty i wykłady o tej tematyce, by pomóc szukającym wsparcia. Do grudnia, w dwudniowych cyklach warsztaty i wykłady będą się odbywać co miesiąc. Są bezpłatne, odbywają się w kameralnym gronie kilkunastu osób, żeby można podyskutować, o wszystko dopytać - mówi ks. Partyka. Warsztaty odbywają się w ramach "Laboratorium Prężności Społecznej Miasta", które wchodzi w skład projektu "Tarnów - Nowe spojrzenie”. Fundacja, która mieści się w Tarnowie przy ul. Legionów 30, uruchomiła także :”Salon gier planszowych” i „Laboratorium małżeństwa” warsztaty z terapeutą zajęciowym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |