Pokazały to wyniki badania przeprowadzonego na 28 tys. osób z trzech krajów.
Im dłużej ludzie opiekują się swoimi nie w pełni sprawnymi bliskimi, tym bardziej cierpi ich dobrostan i to niezależnie od okoliczności, w jakich sprawują tę opiekę - pokazały wyniki badania przeprowadzonego na 28 tys. osób z trzech krajów. Ustalenia te potwierdzają potrzebę dyskusji politycznych w celu złagodzenia ciężaru nieformalnej opieki - uważają ich autorzy.
Nieformalna opieka nad bliskimi staje się coraz bardziej powszechna na całym świecie, wprowadzając duże i często nagłe zmiany w życie opiekunów. Dotychczasowe badania dotyczące tego, czy taka opieka wpływa na ich dobrostan, przynosiły sprzeczne wnioski: niektóre wskazywały na wzrost poczucia sensu życia, inne na obciążenia emocjonalne i spadek jakości życia.
Aby rozwiać te wątpliwości, naukowcy z Uniwersytetu w Zurychu przeanalizowali dane zebrane od ponad 28,5 tysiąca nieformalnych opiekunów z Holandii, Niemiec i Australii. Wyniki pokazały stały spadek satysfakcji z życia oraz zdrowia emocjonalnego, przy jednoczesnym wzroście poczucia samotności i lęku. Szczególnie widoczne było to wśród kobiet.
"Wyniki naszych analiz wykazały spadek dobrostanu w latach następujących po rozpoczęciu opieki. Spadki te były takie same w różnych aspektach dobrostanu: zadowolenia z życia, doświadczeń emocjonalnych, depresji, lęku i samotności, przy czym wyraźniejsze i trwalsze okazały się wsród kobiet niż mężczyzn" - powiedział współautor badania dr Michael Kr"mer.
Naukowcy przyjrzeli się również wpływowi czasu poświęcanego na opiekę nad bliskimi na dobrostan opiekunów. Okazało się, że im więcej czasu osoby przeznaczały na pełnienie tego typu obowiązków, tym większy wpływ miało to na ich jakość życia, niezależnie od płci.
Badacze zajęli się także innymi czynnikami, które mogłyby mieć potencjalny wpływ na wyniki. Należały do nich: intensywność obowiązków opiekuńczych, relacja między opiekunem a podopiecznym (np. czy jest to rodzic, partner, czy ktoś z dalszej rodziny), a także fakt, czy opiekun pracuje na pełny etat. Co zaskakujące, żaden z tych aspektów nie okazał się mieć istotnego znaczenia w kontekście ogólnego spadku dobrostanu. Sugeruje to, że niezależnie od specyfiki sytuacji wszyscy opiekunowie mierzą się z podobnymi wyzwaniami.
"Chociaż nasze ustalenia podkreślają, jak duży i znaczący jest stres wynikający z takiej opieki, indywidualne doświadczenia mogą się różnić. Istnieją bowiem inne aspekty dobrego samopoczucia psychicznego, takie jak odnalezienie sensu życia, których nie mogliśmy ocenić na podstawie zgromadzonych danych" - wyjaśnił dr Kr"mer.
Jednak ogólnie rzecz biorąc, jak zauważył naukowiec, ustalenia jego zespołu są zgodne z teorią stresu i wskazują na potencjalny spadek dobrostanu, który często towarzyszy nieformalnej opiece. Szczególnie na niego narażone wydają się być kobiety, prawdopodobnie dlatego, że mają tendencję do podejmowania bardziej intensywnych obowiązków wobec członków rodziny.
Autorzy podsumowali, że otrzymane przez nich wyniki podkreślają konieczność wprowadzenia polityk zmniejszających zależność od nieformalnej opieki. Rozwiązania takie, jak lepszy dostęp do formalnej opieki długoterminowej czy hybrydowe formy opieki, mogłyby pomóc w ograniczeniu negatywnych skutków dla osób zajmujących się swoimi ciężko chorymi bliskimi.
Katarzyna Czechowicz
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.