Mały człowiek zna świat tylko tak, jak go widzi, słyszy, dotyka.
Młody człowiek jest chory na wolność, na zdobywanie swojego „ja”, osobowej indywidualności.
Świadome bycie rodziców i nauczycieli w przymierzu: po jednej stronie, zawsze z uczniem i dla ucznia, owocuje wzajemnością i satysfakcją.
Kiedy mówimy o seksualności, odczuwamy pewne skrępowanie. A przecież to jedna z najpiękniejszych sfer życia człowieka.
Czy istnieje jedna recepta na najlepszy wybór szkoły?
Naszą rolą jest przypięcie dzieciom skrzydeł i posłanie ich w świat.
Nieletni i „prawie dorośli”, wynajmujący na własną rękę lokal, bawiący się bez kontroli rodziców, którzy z przymrużeniem oka traktują obecność na imprezie sporych ilości alkoholu.
Odpowiedzialne rodzicielstwo wymaga przyjęcia każdego dziecka które się pocznie, niezależnie od tego, czy było ono oczekiwane, czy nie.
Jest tyle odrzuconych dzieci, które potrzebują opieki i na nią czekają. Wciąż zbyt mało rodzin decyduje się im pomóc.
Bezdzietność i jedynactwo w krótkim czasie może przynieść katastrofę demograficzną narodowi i państwu.