Ledwie się zakwaterowali - już znaleźli zajęcie w bolesławieckiej manufakturze ceramiki. Grupa kilkudziesięciu żołnierzy amerykańskich ozdobiła pierwsze w swoim życiu naczynia z gliny.
Z ks. Jerzym mam pewną umowę. Jeśli umrę pierwsza, to odprawi mój pogrzeb i dopilnuje, by na pomniku zostało napisane: „Najlepsza kapciarka świata”...
– Fakt, że każdy przedmiot robiony jest osobno, długo i z sercem sprawia, że nasze wyroby są wyjątkowe – mówi Zofia Solak.
(Prze)twory. Domowy sposób na zawekowanie w małych słoiczkach tego, co najlepsze. Na długą i często trudną zimę dorosłości.
O kameralnym gronie uczniów, wszechobecności artystów, wartościowej wiedzy i najbliższych planach z Jarosławem Ćwiekiem, dyrektorem Liceum Plastycznego im. Józefa Chełmońskiego w Nałęczowie, rozmawia ks. Rafał Olchawski