Ręce pachnące chlebem
– Moje koleżanki przez całą zimę dokarmiają ptaki. Ja, wychodząc z domu, do torebki zawsze wkładam jakąś kanapkę lub kawałek ciasta. I jeszcze się nie zdarzyło,
żebym nie spotkała osoby, której byłyby potrzebne – mówi Maria Mizerska.