Kiedyś tę uwagę dziecko słyszało od wszystkich wokół. Chodziło nie tylko o zdrowy kręgosłup, także pion moralny.
Kiedy pojawiła się pierwszy raz na pięknej polanie Styrek nad Harklową, widok na zaśnieżone Tatry i Dolinę Dunajca przypominał jej góry na Hokkaido.