Śpią u rodziców, wynajmują mieszkania, a nawet pojedyncze pokoje. Ponad połowa młodych małżeństw nie ma własnego M.
Wspólnota założona przez ks. Mirosława Toszę nazywa się „Betlejem”. Bezdomny Jezus spotyka się tu z bezdomnymi.
Uciec od awantur, koszmaru, nieprzespanych nocy i znaleźć prawdziwy dom - to marzenie Beaty udało się spełnić. Dziś sama realizuje kolejne.
Leżąc na szpitalnym łóżku, zaczęła obserwować ruchy dziecka, wsłuchiwać się w bicie serca. Powoli przekonywała się, że w jej brzuchu nie rośnie „coś”, ale Piotruś.
Kiedy jego mercedes wylądował na drzewie, był 26 kwietnia 1991. Właśnie tego dnia miał miejsce jego chrzest.