To nie „umieralnia”. To przestrzeń, gdzie mały pacjent i jego rodzina otrzymują najlepsze wsparcie, by nawet najbardziej intymne doświadczenie człowieka, cierpienie, uczynić możliwie najbardziej ludzkim.
"Drodzy chorzy, macie szczególny udział w głoszeniu współczesnemu społeczeństwu, oddanemu kultowi młodości, piękności i fizycznej sprawności, swoistej ewangelii, 'ewangelii cierpienia'" - powiedział metropolita katowicki abp Wiktor Skworc
– Nie boimy się cmentarza. Przecież tam są tylko umarli – zapewnia 6-latka. Wie, co mówi, bo właśnie mieli w przedszkolu zajęcia na temat cierpienia i śmierci.
Nietrudno sobie wyobrazić, że największe cierpienie związane jest ze stratą własnego dziecka. Co roku doświadcza go miliony rodziców na całym świecie.
Cud poczęcia i narodzin bywa niekiedy poprzedzony długimi modlitwami, cierpieniem i ofiarą. Gdy po ludzku wszystkie możliwości zostają wykorzystane, co pozostaje?
Doświadczenie ich małżeństwa ma różne barwy. Jedne bardzo kolorowe, inne ciemne, naznaczone cierpieniem. Jednak każda z tych sytuacji jest umocnieniem ich miłości. Mariola i Tomasz podzielili się świadectwem.
– Wolałabym, żeby miało zespół Downa albo jeździło na wózku. Wtedy inni by widzieli, że jest niepełnosprawne – to dramatyczne wyznanie matki, której syn cierpi na autyzm. Jak je zrozumieć?
W wywiadzie rzece, który przeprowadził z nim redaktor Tomasz Terlikowski, twórca Hospicjum Małego Księcia opowiada m.in. o sensie cierpienia, o cudach, których doświadczył, i o historii swojego powołania.
- Nie może być tak, że choroba i cierpienie rozdzielają ludzi, one muszą łączyć - mówi o. Andrzej Chorążykiewicz. Dzięki jego staraniom dwoje starszych małżonków po kilkuletniej rozłące z powrotem zamieszkało razem.
Zauważyłem, że kiedy jako ksiądz pokazuję swoją ludzką stronę; kiedy pokazuję, że też kocham, cierpię, tęsknię, marzę, staję się bliższy tym, do których zostałem posłany.