O miłości do córki, życiu bez aureolki i kato-obłudzie, z Jackiem Olszewskim rozmawia Agata Puścikowska.
W kościele zajmują całą długą ławkę. I chociaż mieszkają spory kawałek od świątyni, można ich spotkać nie tylko na niedzielnej Eucharystii, ale też na nabożeństwach w inne dni.
Minął rok naszego szczęśliwego małżeństwa, kiedy zaczęliśmy się niepokoić faktem, że nie mogę zajść w ciążę. Wizyty u lekarzy, poznawanie naturalnych metod planowania, podejmowanie prób poczęcia.
Dziecko rysowało obrazki z mamą, domem, ale bez taty. Zrozumiałem, że coś zostało postawione na głowie.
Wspólnota założona przez ks. Mirosława Toszę nazywa się „Betlejem”. Bezdomny Jezus spotyka się tu z bezdomnymi.
USA. Abby Johnson, była pracownica kliniki aborcyjnej Planned Parenthood, wraz z mężem i córką zamierza wstąpić do Kościoła katolickiego.
Wspólne śniadania, obiady, kolacje. Czasem wspólne spacery i odrabianie lekcji. Są rodziny, którym potrzeba czegoś więcej w planie dnia, który realizują razem.
Gdybym miał najkrócej ją opisać, powiedziałbym krótko: dom rodzinny - pod tym zdaniem podpisuje się wielu absolwentów i uczniów Zespołu Katolickich Szkół im. Świętej Rodziny z Nazaretu.