– Mój dom był domem kobiet. Babcia, ciocia, mama, siostra i ja. W to gniazdo os wszedł mój mąż – śmieje się olsztyńska nauczycielka.
Ziemia nadal zmrożona, łatwiej przejechać błotniste drogi. Na rozstajach krzyże, a w drewnianych chatach ludzie czekają na pomoc. Czysta misja.
Paleta chrześcijańskiego miłosierdzia ma wiele barw. Wystarczy dobrać odpowiedni pędzel.
– Czasami słyszę: „Taka ładna, a na wózku. Bidulka”. Wcale nie czuję się biedna. Przeciwnie, mam pasje, a ostatnio nawet zrealizowałam swoje największe marzenie – mówi Marta Czachor.
Inspiracją do założenia noclegowni był list papieża Franciszka na I Światowy Dzień Ubogich.
Ks. Wiesław Kosicki, dyrektor Caritas Archidiecezji Lubelskiej, mówi o Wigilii Miłosierdzia oraz o towarzyszeniu drugiemu człowiekowi.
Przyjechała z kameruńskiego sierocińca. W Polsce będzie studiować, leczyć się i pisać. Bo to jej pasja.
Przewrotny to świat, który pomocą nazywa śmierć, a nadzieją – brak nadziei.
Nieszczęśliwa miłość, a potem ciężka choroba. Ale Talbot nad nim czuwa.
Zapytałam znajomych oszukanych przez oszusta udającego biednego i pokrzywdzonego człowieka, czy będą pomagać nadal innym ludziom. Powiedzieli, że tak.