– Kiedy ludzie się dobrze bawią, to zapominają o dopalaczach. Do zabawy w miłej atmosferze alkohol nie jest potrzebny – mówi Szczepan Babiuch, wodzirej z Gdyni.
O miłości do córki, życiu bez aureolki i kato-obłudzie, z Jackiem Olszewskim rozmawia Agata Puścikowska.