-Być jak Bóg - to największa i najstarsza pokusa człowieka - mówił podczas Sympozjum Dar Życia ks. prof. B. Mierzwiński.
Największym darem i powołaniem tej ŚDM-owej młodzieży jest świadectwo i wyjście do tych, którym ideały „kościółkowe” wydają się śmieszne lub niedzisiejsze.
Czasami po występie dzieci proszą, by wyczarował im jednego króliczka do domu... Próbują go też dotykać, sprawdzają, czy jest prawdziwy.
O tym, że macierzyństwo i ojcostwo są łaską, a dziecko największym darem, mówili wczoraj podczas Międzynarodowego Kongresu dla Małżeństwa i Rodziny Jadwiga i Jacek Pulikowscy.
Jak Trzej Królowie z darami oni docierają na szpitalny oddział, niosąc jednak nie złoto, kadzidło i mirrę, ale uśmiech, słowa pociechy i miłość.
Największym pragnieniem kobiety jest kochać i być kochaną. Tylko wtedy, gdy to pragnienie jest zaspokojone, kobieta odczuwa radość życia – usłyszały uczestniczki konferencji przygotowanej przez „Status Feminae” w Gdańsku-Oliwie.
Do Skrzatusza zjechało 30 panów z różnych stron Polski. Przyglądając się biblijnym wzorom, próbowali dociec, jaką strategię obrać, by najlepiej zrealizować Boży dar bycia mężczyzną.
– Zdecydowaliśmy się na kolejne dziecko nie ze względu na program 500 Plus, ale dlatego, że potomstwo to wielki dar od Boga i wybuch rodzinnej miłości – podkreśla Andrzej Dobkieiwicz.
- Dzieci są radością naszego życia, darem i szczęściem. Chcemy to pokazać w Grodzisku Mazowieckim podczas pierwszego Zjazdu Dużych Rodzin, już za tydzień - zapowiada Joanna Krupska.
Wywróciła świat swojej rodziny do góry nogami. Ale to pozytywna rewolucja. Choć według terminologii medycznej przyszła na świat z wrodzonymi wadami genetycznymi, dodatkowy chromosom stał się dla jej otoczenia wielką zaletą, darem i łaską.