Niecałe trzy godziny na statku i trafiamy na plażę w Serocku. Jeszcze przed wieczorem będziemy z powrotem. W stolicy rejsy naszą królową rzek przeżywają renesans popularności.
Po miesiącach przygotowań logistycznych - udało się! - Po raz drugi w przeciągu czterech lat Damian i Dorota Nowakowscy z Witoszowa Dolnego zorganizowali małżeński spływ kajakowy.
Jedni po lekcjach chodzą na angielski i tenis. Inni lepią z gliny, szyją bądź się wspinają. Wszyscy, zdaniem psychologów, odkrywają samych siebie i świat w nowy sposób.