Amelia Rita miała być chora. A Zosia wcale się nie urodzić. Obie są „księżniczkami” swoich rodziców. Cudami.
– Nie mamy czasu rozczulać się nad sobą. Pan Bóg dał nam dziecko, teraz musimy być silni i robić dla niego wszystko z wiarą, nadzieją i miłością – mówią Dorota i Piotr Kaimowie.