Skończyła 25 lat, a na swoim koncie ma już zarządzanie 50-osobowym zespołem, w tym 25 facetami. Jak jedna, niepozorna dziewczyna, pociągnęła za sobą kilkudziesięciu chłopaków i do czego ich przekonała?
- Posiadanie specjalnych przeszkoleń nie jest konieczne. Najważniejsze, żeby człowiek chciał pomagać. Każdy się w czymś sprawdza – mówi Damian Zadeberny.