– Uświadomiłam sobie, że moje dziecko to obietnica, Izaak, i że Bóg – tak jak Abrahama – wystawia nas na próbę. Wcześniej nie myślałam, że to, co Bóg daje, naznaczone jest również trudnym doświadczeniem – mówi Renata.
– Ja mam dzieci udane, wnuki i prawnusia. Oni nie mieli nic. Nawet nazwiska na cmentarzu. Dziewczynki bardzo mi pomogły. Niech pamiętają.
– Jesteś piękna, wartościowa i pełna godności. Jesteś tą, która kocha i jest kochana – po słowach Uli prostują się nawet najbardziej zgarbione plecy, oczy zaczynają błyszczeć i śmielej patrzą na świat. Nawet kiedy trzeba brać się z nim za bary.
Zaraz po odzyskaniu świadomości po wypadku Iwona Lis zapytała lekarzy, czy musieli wybierać między życiem jej a córeczki. Usłyszała, że maleńka Ania nie miała szans. Dziś jej fundacja „Forani”, mająca w nazwie imię jej córki, pomaga poszkodowanym w wypadkach. – Jest jak moje dziecko – mówi.
Nie wolno wprowadzać modelu edukacji seksualnej, który proponuje część polityków, choć nie sprawdziły się one w krajach zachodnich - przestrzegał psycholog dr Szymon Grzelak w ubiegłorocznym wywiadzie, który zasadniczo nie stracił jednak na aktualności.
Masz wpływ na całe jej życie, ponieważ ona daje takie prawo tylko tobie – i żadnemu innemu mężczyźnie na świecie. Fragment książki "Mocni ojcowie, mocne córki" publikujemy za zgodą wydawnictwa M.