Ma Pani całkowita rację! Dodałbym tylko że historii powinno uczyć się stopniowo, a wstępem do nauki historii w najmłodszych klasach, powinno być opowiadanie o swoich rodzinach, ich przodkach, o rodzinnych miejscowościach, regionach, a potem państwie i świecie. Pierwsze nauczanie historii powinno być tylko opowiadaniem o niej, a następnie powinno następować jej uszczegółowianie. Daty powinne być traktowane jako sprawa dodatkowa, niejako przy okazji, bo wraz z powiększaniem zainteresowania,zapotrzebowanie na znajomość dat przyjdzie sama.