Niektórzy nazywają go chromosomem miłości. Trzeci, dodatkowy na 21. parze. Osoby, które zostały nim obdarzone, są czułe, serdeczne, oddane i pełne zaufania. To ludzie z zespołem Downa.
Ich mama chyba do dziś nie może się pogodzić z tym, że nie mogła sama być dawcą, a pozwoliła na to, żeby jej dwóch synów walczyło o życie w tym samym czasie na stole operacyjnym.
- Dajemy człowiekowi wędkę, ale rybę musi złowić sam. Jesteśmy rodzinnymi „lekarzami” pierwszego kontaktu. Leczymy przede wszystkim rozmową - mówi Barbara Kwiatosz-Kalinowska, doradczyni życia rodzinnego.
O tym, gdzie panie mogą szukać wsparcia w jednej z najważniejszych ról życia i czy istnieją idealne matki, opowiadają Ewa Kazimierczak i Marta Stasieło z Fundacji Każdy Ważny.
- Poród to przeżycie rodzinne, bardzo naturalne i intymne. Nasze dzieci rano wstawały i przybiegały przywitać się z nowym rodzeństwem - opowiadają Ania i Tomek Chyrowie.
– Przez dłuższy czas modliłam się o etat. Kiedy okazało się, że spodziewam się dziecka, dostałam trzy propozycje pracy. Niestety, mój stan dyskwalifikował moją kandydaturę. Wówczas bardzo mocno poczułam, że poczęcie trzeciego dziecka to egzamin z ufności – mówi Monika Bakalarska.
Tamte rzodkiewki i truskawki już im się śniły po nocach. Ale przy nich marzyli o własnym domu. Dziś mogliby spokojnie zbierać swoje ogrodowe maliny. Tyle że takie żniwa to dla nich za mało.
Argument, że lepiej wybrać mniejsze zło, niż większe, pada w dyskusjach bioetycznych bardzo często, choć zwykle – nietrafnie.
– Doula wspiera rodzącą – objaśnia Magdalena Niemyjska, która od 5 lat towarzyszy ciężarnym, rodzącym i karmiącym piersią kobietom. – Nie jest przed nią, ale za nią. Uczy kobiety, by zaufały swemu ciału, które ma wielką siłę.
O społecznej hipomanii, zderzeniu z rzeczywistością i samotności współczesnego człowieka – nie tylko w czasie świąt – mówi dr Monika Guzewicz, asystent w Katedrze Psychologii Klinicznej Dorosłych KUL.