Chcemy stworzyć konkurencję dla NFZ - powiedział w piątek minister zdrowia Bartosz Arłukowicz podczas nadzwyczajnego zjazdu lekarzy. Podkreślił, iż zmiany muszą być wprowadzane ewolucyjnie, a nie rewolucyjnie.
Jak mówił Arłukowicz, stworzenie konkurencji dla NFZ jest rozwiązaniem oczekiwanym i potrzebnym. Zaapelował do lekarzy o współpracę przy wdrażaniu zmian.
Minister zdrowia poinformował także, że trwają prace nad ustawami o zdrowiu publicznym i jakości w ochronie zdrowia. Dodał, że zostaną przedstawione rozwiązania dot. dodatkowych ubezpieczeń zdrowotnych.
Część medyków gwizdała i buczała podczas przemówienia ministra zdrowia. Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz ocenił w swoim wystąpieniu, że Arłukowicz nie chce słuchać medyków. Poinformował, że na zjazd nie został zaproszony prezes NFZ Jacek Paszkiewicz, bo nie wywiązuje się on z obietnic i deklaracji.
Nadzwyczajny XI Krajowy Zjazd Lekarzy rozpoczął się w piątek po południu w Warszawie. Jego uczestnicy będą dyskutowali o sytuacji w ochronie zdrowia. Mają także podjąć decyzję w sprawie dalszych działań związanych z przepisami refundacyjnymi. Wśród gości uczestniczących w zjeździe są: minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, b. szef Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek, ordynariusz warszawsko-praski abp Henryk Hoser, przedstawiciele samorządu aptekarskiego i parlamentarzyści.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.