– Popłynę kraulem albo grzbietem – na chwilę przed startem 9-letnia Ania Łukasiak z Cieszyna jeszcze do końca nie wie. – Na pewno bardzo bym chciała zrobić 10 długości basenu. To będzie aż 10 złotych!
Anioły są z nami
– Bardzo, bardzo się cieszymy, że mogliśmy się włączyć w tę akcję – podkreślają Alicja i Andrzej Łukasiakowie. – Sami od sześciu lat korzystamy z pomocy wolontariuszy. Sześć lat temu w naszym domu były jedynie łzy, samotność i rozpacz z powodu choroby nowotworowej Adasia. I wtedy dzięki naszej przyjaciółce, wolontariusze hospicjum Marioli Sufie, przyszedł do nas anioł – pani Halinka Sajdok-Żyła, która przyniosła nam nowe życie. Jest z nami na co dzień, otworzyła nasz dom i nasze oczy na nową rzeczywistość. Dzięki niej wiemy, że hospicjum to nie oczekiwanie na śmierć. To prawdziwe życie. Po długich miesiącach spędzonych w szpitalach Adaś mógł rozpocząć zajęcia w przedszkolu, a później naukę w szkole. Oboje rodzice wrócili do pracy. Dzięki pani Halince Łukasiakowie całą rodziną włączyli się w tym roku w sztafetę. A tuż przed zawodami razem z czternastką dzieci rodziców zmarłych podopiecznych hospicjum i kilkanaściorgiem uczestników cieszyńskiej kampanii Pola Nadziei – laureatów konkursu plastycznego – pojechali na wycieczkę do ostrawskiego zoo. Wszystkie dzieci otrzymały słodycze oraz niespodzianki ufundowane przez agenta ubezpieczeniowego Insurance Service sp. z o.o. w Cieszynie, Urząd Miasta Cieszyn, Urząd Celny oraz Starostwo Powiatowe.
Mam czas – pomagam!
Anna Michałek z Cieszyna, studentka budownictwa w Gliwicach
– Pomagałam już w hospicjum w Pucku, jako licealistka w Cieszynie brałam udział w akcjach na rzecz naszego hospicjum. A teraz właśnie zakończyłam sesję na uczelni w Gliwicach, więc tuż przed drugą edycją sztafety „Pływaj z dzieciakami dla dzieciaków” zadzwoniłam do pani Doroty Kani, prezes hospicjum, i zapytałam, czy mogłabym się przydać jako wolontariuszka. A jeśli mogę pomóc jako pływaczka, to też jestem gotowa! To wielka przyjemność, kiedy można coś z siebie dać dzieciom potrzebującym wsparcia po odejściu najbliższych.
Joanna Franek z Zebrzydowic, maturzystka LO im. M. Kopernika w Cieszynie
– Podczas sztafety pływackiej jestem wolontariuszką już po raz drugi. Przed rokiem liczyłam pokonywane długości basenów, w tym roku pomagam przy rejestracji uczestników. Jestem absolwentką Liceum im. M. Kopernika, które od kilkunastu lat wspiera w różnoraki sposób działalność hospicjum – organizuje m.in. Koncerty Walentynkowe. Jestem przekonana, że pomaganie ludziom to jest to, co chciałabym robić w życiu. Wybieram się na studia pielęgniarskie. A wolontariat w hospicjum to taka potrzeba serca.
Jakub Skałka, gimnazjalista szkoły Towarzystwa Ewangelickiego w Cieszynie
– Moim tegorocznym zadaniem w czasie sztafety pływackiej jest liczenie długości basenów pokonanych przez uczestników tego maratonu. Za każdą długość otrzymamy od sponsora złotówkę. Odpowiedzialne zadanie przede mną! Taki wolontariat to naturalna sprawa – kiedy potrzebna jest moja pomoc, jestem gotowy. Przygodę z wolontariatem zaczynałem w domu spokojnej starości w Cieszynie – odwiedzam jego mieszkańców, gramy razem w bingo i inne gry. Kiedy ma się trochę wolnego czasu, to warto go wykorzystać, pomagając innym.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |