Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu skrytykował jeden z przepisów włoskiej ustawy o zapłodnieniu in vitro, który ogranicza dostęp do badań poprzedzających implantację embrionów. Według trybunału włoskie prawodawstwo w tej dziedzinie jest niespójne.
Zadowolenie z orzeczenia wyrazili przeciwnicy ustawy, którzy uważają ją za zbyt restrykcyjną.
Trybunał rozpatrywał zażalenie złożone przez włoską parę, w której jedno z małżonków jest zdrowym nosicielem dziedzicznej mukowiscydozy (zwłóknienia torbielowatego). Szpital powołując się na przepis ustawy o sztucznym zapłodnieniu odmówił temu małżeństwu, niemającemu problemów z płodnością, prawa do przedimplantacyjnej genetycznej diagnozy embrionów, która pozwoliłaby ustalić obecność genu tej choroby.
Para skierowała sprawę do trybunału w Strasburgu, który we wtorek nakazał państwu włoskiemu wypłacenie odszkodowania w łącznej wysokości 17,5 tysiąca euro za straty moralne.
W orzeczeniu sędziowie ze Strasburga zwrócili uwagę na brak spójności włoskiego prawodawstwa, gdyż - jak zauważyli - jedna ustawa dopuszcza możliwość dokonania aborcji w przypadku stwierdzenia choroby genetycznej u płodu, a przepis ustawy o sztucznym zapłodnieniu wyklucza badania, które pozwoliłyby wykryć taką chorobę.
Orzeczenie trybunału będzie prawomocne za trzy miesiące, o ile żadna ze stron nie odwoła się od niego.
Włoski minister zdrowia Renato Balduzzi oświadczył, że oczekuje na uzasadnienie stanowiska ze Strasburga. Satysfakcję wyrazili małżonkowie, Rosetta Costa i Walter Pavan, którzy skierowali sprawę do trybunału.
Zadowoleni sa także przeciwnicy ustawy o sztucznym zapłodnieniu wywodzący się ze środowisk liberalnych i lewicowych, którzy natychmiast wyrazili nadzieję, że stanowisko Europejskiego Trybunału Praw Człowieka doprowadzi do jej zmiany przez następny włoski parlament.
"To bardzo ważne zwycięstwo, które uderza w prohibicjonizm włoskiego ustawodawstwa w sprawie in vitro" - oświadczyła zwolenniczka liberalizacji przepisów Filomena Gallo.
Jednak szefowa ośrodka badań nad bezpłodnością i sztucznym zapłodnieniem z uniwersytetu w Bolonii Eleonora Porcu zastrzegła, że upłynie wiele czasu, zanim coś zmieni się w przepisach w tej sprawie we Włoszech.
Radio Watykańskie informując o orzeczeniu przypomniało stanowisko Kościoła, który jest przeciwny metodzie in vitro, a badania nad embrionami uważa za niebezpieczne zbliżanie się do eugeniki.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.