Przy okazji ostatnich Igrzysk Paraolimpijskich wszyscy przekonaliśmy się, jak wielką wartość mają medale naszych niepełnosprawnych sportowców. Dobrze wspierać ich również poza największą imprezą sportową na świecie. We Wrocławiu będzie można ich dopingować już w listopadzie.
Walc wiedeński i angielski, samba, cza-cza, jive... można by wymieniać długo różne rodzaje tańców. Po programach telewizyjnych, w których widzieliśmy gwiazdy i gwiazdki wyginające się w ekwilibrystycznych układach, mogła przyjść refleksja, że ta rozrywka nie jest dla wszystkich. A jednak. Udowadniają to przede wszystkim tancerze z defektami ruchowymi, jeżdżący na wózkach. Już niedługo będzie można zobaczyć, co potrafią. Wielkimi krokami zbliża się jeden z trzech w Polsce turniejów tańca towarzyskiego, podczas którego występować będą również pary integracyjne.
Wyjść z czterech ścian
Paulina Popławska zainteresowała się tańcem towarzyskim po emisji materiału telewizyjnego. Zobaczyła tam osoby podobnie jak ona jeżdżące na wózkach, które zdecydowały się uprawiać ten sport. – Dostałam wtedy namiar na instruktora Piotra Szewczyka i powiedziałam mu, że chcę spróbować swoich sił. Dzięki niemu zaczęłam realizować swój pomysł – mówi.
Paulina tłumaczy, że przygotowanie układu, który da się zaprezentować publiczności, trwa długo. – Wiadomo, że trzeba się najpierw rozgrzać, potem nauczyć figur. Nic nie dzieje się oczywiście od razu i dany układ musimy powtarzać wielokrotnie, by przygotować go perfekcyjnie – zaznacza. Ważne jest również, by między partnerami w parze była nić sympatii, bo wtedy zdecydowanie łatwiej się współpracuje podczas wielu godzin ćwiczeń. – Aby coś wyszło, potrzeba naprawdę wiele wysiłku – dodaje.
Jakie są ulubione tańce Pauliny? – Najbardziej lubię chyba rumbę i cza-czę. Pierwszy jest bardziej zmysłowy, drugi żywiołowy – mówi i zaznacza, że nie ma wielkiego znaczenia rodzaj tańca, gdy traktuje się ćwiczenia jako pasję. Niestety, od jakiegoś czasu Paulina i jej koleżanki, które zdecydowały się na treningi, borykają się z brakiem stałych partnerów do tańca. Liczą, że w końcu się to zmieni, a póki co występują z panami „pożyczonymi” z innych par i ze swoim instruktorem. Jakie kryteria powinni spełnić mężczyźni, którzy chcieliby spróbować swoich sił w tańcu? – Muszą przede wszystkim chcieć i być otwarci na to, że jesteśmy na wózkach – tłumaczy dziewczyna. Z żalem dodaje, że niestety taniec towarzyski nie cieszy się w ogóle szczególną popularnością.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |