Okazuje się, że prawdziwą męskość kształtuje się nie tylko na siłowni, ale także w kaplicy, na klęczkach. Pismo Święte to natomiast niezwykle fascynujące „pismo dla panów”.
Nieustanny zdobywca
Okazuje się, że życie lekkie, łatwe i przyjemne jest nie do końca zdrowe i może mieć groźne konsekwencje. – W dzisiejszym społeczeństwie konsumpcyjnym dążymy do tego, żeby wszystko zdobyć bardzo szybko, idąc często na łatwiznę. Bycie mężczyzną to podejmowanie wyzwań. To, co zdobyte z wysiłkiem, daje poczucie zwycięstwa, osiągnięcia celu. Jeżeli pozwolimy, żeby wszystko załatwili za nas np. rodzice, to wyrządzamy sobie krzywdę. Nie ma wtedy żądzy zdobywania. Dlatego człowiek nie powinien wszystkiego dostać – mówi Roman Wojciechowski, uczestnik rekolekcji.
Dobry kochanek
– Dzisiejsza kultura bardzo erotyzuje świadomość mężczyzny. Nie chodzi tylko o dosłowną pornografię, ale także np. o reklamy, w których lansuje się pewien określony styl bycia, zaprogramowany na seks – mówi prowadzący. – Prawdziwa męskość w życiu intymnym to nie sprawność seksualna, ale umiejętność wsłuchiwania się w oczekiwania i potrzeby swojej żony. Wielu mężczyzn traktuje współżycie jako sposób na zaspokojenie siebie. To nie jest prawdziwa męskość – dodaje.
Mieczysław Guzewicz : Urodził się w 1959 roku. Mąż, ojciec trojga dzieci, doktor teologii biblijnej, pastoralista, konsultor Rady ds. Rodziny przy Konferencji Episkopatu Polski. Jest autorem publikacji z zakresu wychowania religijnego dzieci, zagadnień małżeństwa i rodziny, cierpienia w Biblii. Wygłasza konferencje i prelekcje dla narzeczonych, małżonków i rodziców. Prowadzi stronę internetową: www.mojemalzenstwo.pl
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |