Zbudź się, masz braciszka!

- Poród to przeżycie rodzinne, bardzo naturalne i intymne. Nasze dzieci rano wstawały i przybiegały przywitać się z nowym rodzeństwem - opowiadają Ania i Tomek Chyrowie.

– Poród, tak jak i prokreacja, jest bardzo intymnym wydarzeniem – wyjaśnia Ewa Janiuk. – To z jednej strony normalny proces życiowy, ale z drugiej – to świętość i rodzinne misterium, do którego jako położna jestem dopuszczana. Niewiele małżeństw decyduje się na poród domowy. Jest to związane z tym, że każdy powinien rodzić tam, gdzie czuje się bezpiecznie. Dla jednych będzie to dom, ale dla wielu innych szpital. Trzeba mieć świadomość, że brak poczucia bezpieczeństwa wpłynie niekorzystnie na cały biologiczny przebieg porodu – przestrzega położna.

Pierwszy dzień na świecie

– Kiedy nad ranem na świat przyszła Dominika, nim urodziłam łożysko, Majka już tuptała pod drzwiami. Tomek ją zagadywał opowieściami z nocy, a potem poszedł obudzić pozostałą dwójkę. Tobiasz był niezadowolony, że nie zbudziliśmy go wcześniej, bo chciał zobaczyć, jak dziecko się rodzi, z kolei Ula powiedziała, że dziecko nie ucieknie, a ona chce spać – opowiada z uśmiechem Ania, przypominając scenę, gdy do łóżka, w którym leży z nowo narodzonym dzieciątkiem, pakują się pozostałe dzieci. Podziwiają maleństwo, zachwycają się jego drobniutkimi rączkami i stópkami. To ich czas zapoznawania się ze sobą. – Dominika miała stópkę długości kciuka od taty – opowiada z zachwytem Maja.

Pierwszy dzień po porodzie dla taty jest dniem załatwiania spraw urzędowych, dla mamy – dniem karmienia noworodka, a dla dziecka – dniem dochodzenia do siebie. – Mamy bardzo komfortową sytuację, bo moi rodzice mieszkają piętro niżej. Po porodzie chętnie nam pomagają – opowiada Ania. Przyznaje, że przed każdymi narodzinami czuła stres. – Zawsze może okazać się, że lepiej być w szpitalu. Są trzy takie krytyczne sytuacje: gdy dziecko nie podejmie oddychania, kiedy wystąpi krwotok u matki oraz kiedy wypadnie pępowina. Wówczas, jak nie ma się w pobliżu sali operacyjnej, może być źle. Takie przypadki zdarzają się jedynie w promilu ciąż prawidłowych, ale nigdy nie ma pewności, że mój poród będzie normalny. Muszę więc świadomie na samym początku wziąć odpowiedzialność za życie i zdrowie mojego dziecka – podkreśla Ania.

Klamra czy refren?

Ania ma jednego brata, Tomek – dwóch. Nie pochodzą z wielodzietnych rodzin, ale każdemu, kto pytał, ile będą mieć dzieci, odpowiadali, że nie chcą określać górnej granicy. – Jesteśmy otwarci na życie. Przychodził moment, że Pan Bóg pytał nas o kolejne dziecko, a my po prostu zgadzaliśmy się. Kiedy mieszkaliśmy na 47 metrach kwadratowych, chcieliśmy mieć więcej niż trójkę, ale mieszkanie było za małe, by pomieścić więcej niż 5 osób. Powiedzieliśmy to Panu Bogu i sytuacja szybciutko się zmieniła. Mamy teraz większy dom, a w nim dużo miejsca i dodatkowo rodzice mieszkają w pobliżu – wyjaśnia Tomek. – Nie mieć więcej dzieci w takich warunkach to byłby zwykły egoizm z naszej strony.

Niektórzy znajomi śmieją się, że chłopcy są klamrą spinającą, czyli kolejno chłopak, 3 dziewczyny i chłopak, a niektórzy mówią, że to refren i czekają na drugą 3-wersową zwrotkę – uśmiecha się Ania. – Niedawno, gdy szliśmy razem z mężem, a dzieciaki kłębiły się przed nami, bo nigdy nie idą karnie w szyku, pomyślałam, jak to fajnie, że podejmowaliśmy decyzje o przyjęciu kolejnych dzieci, bo gdyby tych pojedynczych decyzji rozłożonych w czasie nie było, to teraz nie mielibyśmy wielkiej radości, którą daje nam rodzina – mówi Ania i dopowiada: – Mam świadomość, jakim cudem jest moje własne życie, i wiem, że, rodząc dzieci, oddaję je w ręce Boga i daję im drogę do życia wiecznego. To fantastyczne zadanie, dlatego chcę dawać życie. Doskonale pamiętam, gdy podczas jednej z Pasterek w „Barce” to nasze dziecko leżało na sianie w symbolicznej scenie Bożego Narodzenia. Wtedy, gdy trwała adoracja Najświętszego Sakramentu, czułam, że przyjmując dziecko, przyjmuję Jezusa.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| RODZINA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg