Mała Krysia od Chrystusa

Dokładnie rok temu pisaliśmy o hospicjum prenatalnym powstającym w zielonogórskim szpitalu. Dziś wracamy do tematu, a konkretnie do niezwykłego świadectwa rodziców, których córka umarła, zanim zdążyła się narodzić.

Krysia żyje

Wraz z porodem pomoc nie skończyła się. Niedługo później małżonkowie trafili do poradni rodzinnej, do Doroty Tyliszczak w celu omówienia naturalnego planowania rodziny po porodzie. – Z Dorotą jestem w stałym kontakcie i mam poczucie, że z każdą wątpliwością mogę się do niej zwrócić. Mamy także możliwość uczestniczenia w spotkaniach dla rodziców po stracie dziecka, które odbywają się przy parafii św. Józefa, a także mogę kontynuować spotkania z panią Basią – wyjaśnia Maria. – Niesamowite jest także to, ile dobra ludzkiego doświadczyłam w obcym dla nas mieście, gdzie jeszcze przed rokiem nikogo nie znałam. Na pewno bez tych ludzi, których Bóg postawił na naszej drodze, byłoby o wiele trudniej. To była tragedia, ale nie mogliśmy trafić na lepszych ludzi ani lepiej nie mogło się to wszystko ułożyć. W naszym życiu potwierdziło się, że Pan Bóg nikogo nie opuszcza w cierpieniu – dodaje. Maria i Tomasz nikomu nie życzą podobnych doświadczeń, ale wiedzą, że takie sytuacje się zdarzają. Są przekonani, że usunięcie ciąży w przypadku śmiertelnych wad płodu nie jest żadnym rozwiązaniem.

– W takiej sytuacji warto zrobić wszystko co możliwe, dla swojego dziecka. Pewnie kobiecie może się wydawać, że nie da rady. To nieprawda. Człowiek sobie nie zdaje sprawy, jak jest silny i ile może udźwignąć razem z Bogiem i ludźmi. Oczywiście na początku wydaje się, że to koniec świata, ale z przeżycia takiego doświadczenia może wyniknąć wiele dobra – mówi Maria. Proces żałoby wciąż trwa, bo trudno pogodzić się ze stratą dziecka, ale rodzice Krysi są przekonani, że nie zawiedli jej zaufania. – Nie mogliśmy nic zmienić, ale mogliśmy zapewnić naszej córce godne życie i godną śmierć tu na ziemi. To daje nam pokój wewnętrzny. Oczywiście pewnie, że chcielibyśmy móc wychować naszą córkę, patrzeć, jak dorasta i spełnia swoje marzenia. Wiemy jednak, że ona żyje. Jest w niebie i mamy nadzieję, że z jej pomocą i my tam trafimy – mówią rodzice. 

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

TAGI| RODZINA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg