Seniorzy coraz chętniej korzystają z sieci. W Gdyni zachęcać ich do tego nie trzeba, sami wymyślili i uruchomili pierwszy w Polsce interaktywny portal.
Oczywiście od pomysłu do realizacji droga była daleka i bez wsparcia z zewnątrz (czyli z ratusza) nie obyło się. Ale portal jest, redagują go seniorzy, a zaglądać do niego pod adresem www.seniorplus.gdynia.pl mogą i starsi, i młodsi. – Jesteśmy pionierami – wyjaśnia Bożena Zglińska, dyrektorka Centrum Aktywności Seniora w Gdyni. – I tym razem odpowiedzieliśmy na zapotrzebowanie naszych seniorów, którzy od dawna mówili, że chcieliby zaprezentować swoje dokonania w sieci. Ponadto uznaliśmy, że sieć to doskonałe narzędzie informacji o rozmaitych wydarzeniach w Gdyni i okolicach, które mogą zainteresować starsze pokolenie. Stąd wziął się pomysł na stworzenie tego portalu.
Podróże pani Leokadii
A starsi mieszkańcy Gdyni są bardzo twórczy i aktywni. Znaleźć wśród nich można miłośników pieszych wędrówek i podróży, poetów, malarzy. Oni wszyscy chcieli wreszcie mieć miejsce, w którym zaprezentują swoją twórczość.
Dlatego wśród działów zamieszczonych na stronie internetowej jest miejsce na twórczość literacką i odnośnik poświęcony pasjom gdyńskich seniorów. Jednym z pasjonatów jest pan Mieczysław – kolekcjoner wielu niebanalnych przedmiotów. W jego kolekcji znalazły się stare żelazka czy monety. – Teraz zbieram też stare zegarki kieszonkowe. Mam już 30 sztuk. Są bardzo ładne, posrebrzane. Pochodzą głównie ze Szwajcarii. Każdy zegarek ma certyfikat autentyczności. Trochę czasu potrzeba, żeby nakręcić to wszystko. A wszystkie są sprawne – podkreśla. Pani Leokadia ma niemal 90 lat i jej pasją są podróże. Zwiedziła ponad 150 miejscowości w Polsce i 57 na świecie! W każdym z tych miejsc robiła zdjęcia. Ma ich ponad 1000. Ale jej największą pasją jest kosmos. Sama rysuje mapy nieba i konstruuje modele położenia planet i gwiazd. Takich aktywnych i pełnych pasji ludzi jest wielu i z pewnością znajdzie się dla nich miejsce na gdyńskim portalu.
Seniorzy opanowują sieć
– Chcemy, żeby na ten portal zaglądali wszyscy seniorzy, ich dzieci i wnuki – wyjaśnia Bożena Zglińska. – Zawartość tych stron jest uzupełniana przez nas, ale każdy znajdzie tu coś dla siebie. A może nawet zainteresuje się działalnością Centrum Aktywności Seniora? Możemy zaoferować choćby zajęcia na Uniwersytecie Trzeciego Wieku (można je obejrzeć także na stronie portalu), półkolonie dla dziadków i wnuczków, wycieczki, spotkania autorskie, warsztaty plastyczne i wiele innych propozycji – dodaje. Ciekawą propozycją jest zakładka „Czas dla wnuka”, w której można znaleźć pomysły na to, jak ciekawie spędzić czas z wnukami oraz bajki czytane dzieciom przez dziadków i babcie. Jest i kącik kulinarny z najlepszymi przepisami sprawdzonymi przez gdyńskich seniorów.
– Dzięki pomocy ze strony urzędników i samorządowców udało się pozyskać fundusze – mówi Bożena Zglińska. – Utrzymanie takiego portalu nie wymaga gigantycznych pieniędzy, około 20 tysięcy złotych rocznie, ale jednak skądś te pieniądze trzeba było pozyskać. I udało się. Poza tym biuro prasowe miasta pomogło nam w redakcji niektórych tekstów informacyjnych na stronie. Resztę, czyli zawartość portalu, seniorzy opracowują sami. Ale internetowa aktywność starszych mieszkańców miasta to nie tylko strona internetowa z poszczególnymi działami. Gdyńscy seniorzy są coraz bardziej obecni w sieci. Mają swoje kanały na YouTube, Facebooku i Twitterze. Jak sami twierdzą, internet to doskonałe narzędzie komunikacji. Także tej międzypokoleniowej. – Jeśli seniorzy umieszczą coś w sieci, ich dzieci i wnuki, często rozsiane po całym świecie, mogą to zobaczyć, przeczytać. To naprawdę zbliża ludzi i pokolenia – uważa dyrektorka gdyńskiego CAS.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.