Jestem przeciwko liberalizacji prawa aborcyjnego - powiedziała w czwartek premier Beata Szydło. Wicepremier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że jest za utrzymaniem obecnego kompromisu aborcyjnego.
"Jestem przeciwko liberalizacji prawa aborcyjnego. Jestem za tym, żeby projekty obywatelskie trafiały do dyskusji, żeby projekty obywatelskie były debatowane w Sejmie" - powiedziała Szydło podczas czwartkowej konferencji prasowej odpowiadając na pytania dziennikarzy.
"Natomiast, jeżeli jest próba wykorzystania idei projektów obywatelskich do walki politycznej, to ja się z takim traktowaniem projektów obywatelskich nie zgadzam" - dodała szefowa rządu.
Jej zdaniem politycy powinni toczyć spór i walkę polityczną tak, jak jest to zapisane w demokracji. "Czyli powinniśmy się spierać na argumenty, powinniśmy rozmawiać i debatować w Sejmie, natomiast nie mieszać do polityki właśnie spraw, które dla obywateli są niezwykle istotne i wykorzystywać ich politycznie" - powiedziała Szydło.
Zaznaczyła, iż PiS wyraźnie podkreślał w poprzedniej kadencji, że PO i PSL "lekceważyły ludzi nie chcąc prowadzić debaty, na przykład nad sprawami dotyczącymi wieku emerytalnego". Jak mówiła, wtedy taki projekt obywatelski został wyrzucony do kosza.
"Jestem za utrzymaniem obecnego kompromisu aborcyjnego" - powiedział z kolei wicepremier, szef resortów finansów i rozwoju, Mateusz Morawiecki, który wspólnie z premier Szydło uczestniczył w konferencji.
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.