Prawie trzem milionom osób brakowało w ubiegłym roku pieniędzy na ogrzewanie. To radykalnie mniej niż przed dekadą, gdy problem dotyczył co trzeciego Polaka - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".
W ubiegłym roku 7,5 proc. osób żyjących w gospodarstwach domowych nie było stać na odpowiednie ogrzanie mieszkania. To o 1,5 pkt proc. mniej niż w roku poprzednim - wynika z danych Eurostatu. W 2005 roku takich mieszkańców naszego kraju było aż 33,6 proc. (12,8 mln).
Przeciętne gospodarstwo domowe wydaje co miesiąc na użytkowanie mieszkania i energię 21 proc. dochodów. Z ostatnich dostępnych danych GUS wynika, że w 2012 roku 49,1 proc. gospodarstw domowych wykorzystywało do ogrzewania węgiel i drewno opałowe oraz jego substytuty. Blisko 10 proc. ogrzewało domy i mieszkania gazem ziemnym; 5,4 proc. wykorzystywało do tego celu energię elektryczną, 0,5 proc. olej opałowy, 0,3 proc. gaz ciekły.
Jak zauważa DGP, brak pieniędzy na ogrzewanie domów i mieszkań to problem ogólnoeuropejski. W ubiegłym roku w całej UE miało go średnio 9,5 proc. gospodarstw domowych. Pod tym względem w Polsce jest lepiej niż średnio we Wspólnocie.
Sejmowe komisje na wtorkowym posiedzeniu zaproponowały, by zmiany weszły w życie od przyszłego roku.
Mają być podmiotem, a nie tylko odbiorcą duszpasterstwa rodzin - powiedział papież.