Katedra w Monreale jest jednym z najpiękniejszych zabytków sakralnych świata. Łączy wszystko, co można znaleźć na Sycylii: wpływy Normanów, akcenty arabskie, romańskie, bizantyjski przepych i bogactwo.
Od zewnątrz budynek zdobią portal oraz drzwi Bonanusa (słynny rzeźbiarz, który tworzył również Porta di San Ranieri w katedrze w Pizie), również z 42 przedstawieniami z Pisma Świętego. Obok znajduje się wspaniały wirydarz otoczony arkadami i kolumnami. Kapitele są pokryte płaskorzeźbami o rozmaitej tematyce – od scen biblijnych po swobodne interpretacje fauny, flory oraz światów nadprzyrodzonych.
Sama katedra liczy 102 metry długości, 40 metrów szerokości, 32 metry wysokości. Jest więc krótsza niż np. licząca 130 metrów bazylika św. Jana na Lateranie i dużo niższa niż wysoka na 75 metrów rzymska bazylika Matki Bożej Większej. Boczne elewacje są wzmocnione basztami. Budowla wielokrotnie musiała stawić czoła żywiołom. W XVI w. hełm wieży z prawej strony spłonął po uderzeniu pioruna. Pożar nawiedził też katedrę z początkiem XIX wieku. Konieczne okazało się odrestaurowanie części mozaik, dachu prezbiterium, organów, a nawet sarkofagów.
Po drodze do Palermo
Przyjeżdżający do tego niewielkiego miasta wchodzą do budynków od strony Piazza Vittorio Emmanuele. Można tam przysiąść i schronić się przed spiekotą w którejś z okolicznych kafejek. Warto to zrobić, zanim wejdzie się do środka, bowiem we wnętrzu jest stosunkowo duszno. Przed zwiedzaniem można też spróbować sycylijskiego przysmaku – cannoli – ciasteczka z serem ricotta pod różnymi postaciami czy frutta martorana – owoców z marcepanu.
Do samej miejscowości, jak sama nazwa mówi – znajdującej się na wzgórzu, najłatwiej dotrzeć samochodem. Najbliższe lotniska to Palermo i Trapani. Z Trapani można wybrać drogę krótszą i ładniejszą, przechodzącą przez góry. Trzeba się jednak liczyć z jazdą serpentynami. Droga dłuższa prowadzi autostradą A29, ale trzeba przejechać przez centrum Palermo, co jest nie lada wyzwaniem, zwłaszcza w komunikacyjnym szczycie. Sycylijczycy dość swobodnie podchodzą do przepisów drogowych i należy mieć oczy dookoła głowy, aby manewrować między pojawiającymi się nagle samochodami czy skuterami, nie mówiąc już o parkowaniu, gdzie liczy się każdy milimetr. Stąd pewnie liczne rysy zdobiące niemal każdy pojazd.
Z samego Palermo dojazd jest stosunkowo prosty, chyba że trafi się na sobotę – dzień targowy. Wówczas znalezienie wolnego miejsca do parkowania graniczy z cudem. Pocieszającym efektem ubocznym mogą być zakupy lokalnych produktów – warzyw pochodzących z upraw ze zbocza góry, pachnących świeżością pomidorów, imponujących rozmiarami cebul, bakłażanów czy migdałów pod różnymi postaciami – od tych prosto z drzewa, po prażone i tak smakujące tylko na Sycylii.
Monreale można zwiedzać łącznie z Palermo. Na stolicę zachodu Sycylii trzeba przeznaczyć jednak kilka dni. Ci, którzy nie lubią tłoku, brudu i hałasu, swobodnie mogą ograniczyć się do samego Monreale. To niewielkie miasteczko na górze dostarczy z pewnością większości wrażeń estetycznych i przeżyć duchowych, podobnie jak sąsiednia metropolia. Przy okazji możemy sobie unaocznić, z jakiego powodu Dante w „Boskiej komedii” fundatora katedry Wilhelma II umieścił właśnie w raju…
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |