Jak uchronić dziecko przed molestowaniem?

Warto, by każdy rodzic starał się pomóc swojemu dziecku w wyrobieniu wewnętrznej siły i samoświadomości oraz odruchu wzywania pomocy, gdy samo nie daje sobie rady - podkreśla Szymon Grzelak - psycholog, założyciel i prezes zarządu Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej. Wyjaśnia, w jaki sposób uchronić dzieci przed „złym dotykiem”.

Anna Rasińska: W ostatnim czasie coraz częściej słyszymy w mediach o problemie molestowania seksualnego małoletnich. Każdy rodzić chciałby, żeby jego dziecko miało zdrowy odruch obrony własnych granic fizycznych. Jak pomóc dziecku ukształtować taką postawę?

Dr Szymon Grzelak: Przede wszystkim ważne jest kształtowanie u dziecka poczucia wewnętrznej siły. Im wcześniej zaczniemy, tym lepiej. Dziecko, które wierzy we własną siłę, ma oparcie w najbliższych i świadomość nienaruszalności swoich granic, będzie odporniejsze.

U małego dziecka można to robić chociażby podczas zabawy w mocowanie się czy łaskotki. Zasada jest prosta - jeżeli dziecko mówi „nie”, należy to uszanować i przerwać zabawę. Takie działanie uczy, że „nie” oznacza „nie”. To niby szczegół, ale bardzo ważny.

Drugi istotny aspekt to kwestia wstydliwości związanej z nagością. W pewnym momencie, u każdego dziecka w innym, pojawia się naturalna potrzeba zakrywania miejsc intymnych. Należy to bezwzględnie uszanować i zapewnić np. kostium kąpielowy na plaży.

Dzięki temu w dziecku zaczyna się kształtować odporność, która podpowiada: „Mam wewnętrzny głos, który mówi mi, kiedy należy zakończyć zabawę, kiedy się ubrać. Ten głos jest ważny i trzeba go szanować”. Dzięki temu brak szacunku z czyjejś strony wywoła u dziecka alarm. To jest pierwszy mały krok do budowania odporności.

Bardzo ważne jest uczenie dzieci rozróżnienia, w których sytuacjach konieczny jest asertywny sprzeciw lub wręcz samoobrona. Od wielu lat Instytut, którym kieruję, koordynuje realizację programu profilaktycznego „Archipelag Skarbów” przeznaczonego dla młodzieży w wieku 13-16 lat. Program mówi między innymi o seksualności jako o pięknej i ważnej sferze, którą trzeba traktować z szacunkiem. W programie zawarty jest jednoznaczny komunikat, skierowany głównie do dziewcząt, że czasem trzeba po prostu „dać w gębę” i uciekać. Taki przekaz jest potrzebny, ponieważ od dziewczynek często wymaga się większej grzeczności i w sytuacji naruszenia granic mogą być zdezorientowane i sparaliżowane. Wiemy z relacji wielu nastolatek, że „Archipelag Skarbów” otworzył im oczy na przemoc seksualną, której były ofiarą, ale wcześniej nie potrafiły ani tak tego nazwać, ani się przed tym bronić.

Bywa, że dzieci są na tyle małe, że nie rozumieją, co właściwie je spotkało. W jakim wieku i w jaki sposób należy uświadamiać dzieci, czym jest „zły dotyk”?

Oczywiście bardzo ważna jest kwestia rozmów rodziców z dziećmi o seksualności. Nie zaczyna się ich od uświadamiania, czym jest „zły dotyk”, tylko od wyjaśnienia, że ciało, płeć oraz ich aspekty seksualne to coś pięknego, dobrego i naturalnego. W dzisiejszych czasach warto wcześnie uświadamiać dziecko, czym jest współżycie seksualne, wyjaśniając to w prostych słowach, krótko, w rozmowie o ciepłym klimacie. No i w powiązaniu z miłością małżeńską i owocami współżycia, jakimi są dzieci. Wtedy tak naprawdę ta rozmowa ma bardziej znaczenie egzystencjalne niż seksualne. Bo dziecko dowiaduje się, jak to się stało, że przyszło na świat. Najlepiej takie rozmowy zacząć w wieku 4-6 lat. Dlaczego? Bo ważne jest, by przekaz od rodziców przyszedł wcześniej niż przypadkowy kontakt z pornografią, medialnymi informacjami o przemocy seksualnej lub wulgarnym spojrzeniem na seksualność z realnego lub internetowego „podwórka”.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg