Warto, by każdy rodzic starał się pomóc swojemu dziecku w wyrobieniu wewnętrznej siły i samoświadomości oraz odruchu wzywania pomocy, gdy samo nie daje sobie rady - podkreśla Szymon Grzelak - psycholog, założyciel i prezes zarządu Instytutu Profilaktyki Zintegrowanej. Wyjaśnia, w jaki sposób uchronić dzieci przed „złym dotykiem”.
Ważna jest też kwestia bycia z dzieckiem na różne sposoby. Ja jestem zwolennikiem metody, którą opisałem w książce „Dziki ojciec”, czyli „strategii pozytywnych inicjacji”. Polega ona na wyznaczeniu przez rodziców pewnych etapów w życiu dziecka i powiązaniu z nimi nadzwyczajnych wspólnych zdarzeń – wyjazdów, wspólnego wyjścia gdzieś, jakiegoś rodzinnego uroczystego rytuału. Ważne w tym podejściu jest, by takie „pozytywne inicjacje” odbyły się dla każdego dziecka, a nie na przykład tylko dla najstarszego. To byłoby zranieniem dla młodszych.
Ważne też by nigdy nie karać dziecka odbierając mu wspólny czas z rodzicami. Można na różne sposoby wyciągać konsekwencje z nieposłuszeństwa, ale wspólnego czasu rodzica z dzieckiem nie wolno traktować jako monety przetargowej. Nie można karać odbieraniem własnej więzi. To jest bardzo ważne, by dziecko czuło, że są dwa porządki. W porządku miłości dziecko jest kochane. Jest kochane zawsze, niezależnie co zrobi. A w drugim porządku – jeśli przeskrobie, to ponosi konsekwencje. Tych dwóch porządków nie należy mylić.
Nie bez znaczenia jest również kwestia stawiania granic dziecku.
Tak, dziecku należy stawiać granice, rodzic ma ten obowiązek. Gdy dziecko będzie dorosłe, samo będzie stawiać sobie granice, ale będzie umiało to zrobić o tyle, o ile w jakiś konkretnych granicach wychował je rodzic.
Pewne rzeczy trzeba dziecku powiedzieć wprost i zabronić. Dotyczy to chociażby palenia, picia czy oglądania pornografii. Dzisiejszy rodzic czasami boi się wyartykułować swoje oczekiwania. Liczy, że dziecko samo będzie wiedziało, czego nie można robić. W świetle badań naukowych wiemy, że jeżeli dziecko usłyszy wprost od rodzica, czego nie można robić, wzrasta szansa, że tej rzeczy nie zrobi.
Granic warto uczyć w różnych sferach. Gdy dziecko zna i jasno rozpoznaje swoje granice w różnych obszarach, to będzie odporniejsze także w sferze seksualnej. Już małe dziecko można uczyć, że ono samo decyduje o swoich rzeczach. Nikt nie może zabierać zabawek dziecka bez jego zgody, czytać jego pamiętnika itp. I na tej samej zasadzie nikt nie może bez zgody go dotykać. Jeśli dziecko nie chce się przytulić do nielubianej cioci, to pozwólmy mu na to! Nie chce - to nie. Wystarczy, że przywita się kulturalnie słowami. Respektując w ten sposób granice fizyczne dziecka, uczymy go, że jego wewnętrzny głos co do cielesnych granic musi być respektowany. Napastnicy seksualni z reguły szukają łatwej ofiary.
Łatwej tzn. jakiej?
Po pierwsze takiej, która nie potrafi się obronić. Niestety sprawca potrafi to odczytać. Poznaje, które dziecko jest wewnętrznie mocne, asertywne, nie da się łatwo zmanipulować.
Oprócz tego jest niewielka szansa na to, że ofiarą zostanie dziecko, które ma ochronę w postaci starszego rodzeństwa czy stających po jego stronie rodziców. Przykładowo kiedy naszemu dziecku dokuczają rówieśnicy w szkole czy na podwórku, warto nie tylko uczyć je samoobrony, ale czasem mądrze jest samemu zainterweniować i jako rodzic, stanowczo, powiedzieć oprawcom: „Nie zgadzam się na takie traktowanie mojego dziecka”. Jeśli powie się coś takiego na poważnie, patrząc w oczy komuś, kto chciał skrzywdzić nasze dziecko, zwykle taka osoba odpuści. Dodatkowo roznosi się fama, że „dzieci z tej rodziny lepiej nie ruszać”, bo zaraz ich ojciec czy brat je broni. Jeśli wokół wiadomo, że dziecko ma bliskich, którzy je obronią, to sprawcy przemocy będą je omijać z daleka. Sprawcy są osobami tchórzliwymi, szukającymi kogoś najsłabszego. To tragedia dla tych najsłabszych. Dlatego warto, by każdy rodzic starał się pomóc swojemu dziecku w wyrobieniu wewnętrznej siły i samoświadomości oraz odruchu wzywania pomocy, gdy samo nie daje sobie rady.
Dziękuję za rozmowę.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Praktyka ta m.in skutecznie leczy głębokie zranienia wewnętrzne spowodowane grzechem aborcji.
Na wzrost nowych przypadków zachorowalności na nowotwory duży wpływ ma starzenie się społeczeństwa.