Dzieci w zawieszeniu

W domach dziecka przebywa ponad 20 tys. dzieci, jednak rocznie tylko 3200 z nich trafia do rodzin adopcyjnych. Reszta czeka na opamiętanie się rodziców albo odważną decyzję sądu. W takim zawieszeniu trwa niekiedy latami.

– Sąd popełnia grzech, dając w nieskończoność szanse rodzicom, a odbierając je dziecku, które mogło trafić do normalnej rodziny, nadrobić braki i nie borykać się przez całe życie z sieroctwem. Trzeba stawiać rodzicom twarde warunki: podjęcie leczenia nałogu, znalezienie pracy, wyjście z długów. I dać im na to ograniczony czas, na przykład pół roku. Jeśli w tym terminie nie naprawią życia, sąd powinien dać szanse dziecku na szczęśliwe dzieciństwo – ocenia Zofia Dłutek.

– Pół roku to zdecydowanie za mało. Na miejsce na oddziale odwykowym trzeba czekać rok – zaznacza Henryka Budyńska, sędzia sądu rodzinnego w Krakowie-Podłężu z dwudziestoletnim stażem. – Właśnie ze względu na dobro dziecka w pierwszej kolejności trzeba starać się odbudować rodzinę biologiczną: podjąć mediacje skłóconych rodziców, skierować na leczenie nałogowców, pomóc w znalezieniu zatrudnienia, pracować z nią pod względem psychologicznym i pedagogicznym… Dopiero kiedy te sposoby zawiodą, myśleć o przysposobieniu.

Podobnego zdania jest Teresa Skudniewska, dyrektor Domu Dziecka nr 1 w Warszawie:
– Rodzicom zawsze należy dać szansę naprawienia błędów, które popełnili. Dlatego dobrym rozwiązaniem są rodziny zastępcze do czasowej opieki nad dziećmi. Adopcja jest decyzją ostateczną i nie można o niej decydować pochopnie. Michał Rżysko z Fundacji Świętego Mikołaja przypomina, że sędziowie są zobowiązani co pół roku sprawdzać sytuację dziecka i jego rodziny, ale rzadko stosują się do tego przepisu. I nie ponoszą żadnych konsekwencji. Skutki odczuwają dzieci, które utknęły w placówce, a czas tam spędzony działa na ich niekorzyść.

– Mieliśmy przypadek, gdy sędzia zdecydował o powrocie do rodziny, absolutnie nie rokującej poprawy – mówi Rżysko. – Po pół roku, w czasie libacji alkoholowej, dziecko wypadło bądź zostało wyrzucone z okna. Sędzia tłumaczył potem, że on z zasady nie pozbawia rodziców praw do dzieci. W przygotowywanym projekcie Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce, żeby postanowienie sądu o umieszczeniu w jednej z form pieczy zastępczej było wydawane na czas określony. Zasada przede wszystkim powinna dotyczyć dzieci po raz pierwszy trafiających do domów dziecka lub rodzin zastępczych. – To zmusi sądy do regularnego badania sytuacji dziecka oraz dążenia do powrotu do rodziny, czyli wzmocni zasadę tymczasowości pobytu dziecka w pieczy zastępczej – podkreśla Bożena Diaby, rzecznik ministerstwa.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg