Intercyza a ważność małżeństwa

Gdyby w piątkowy wieczór do drzwi kancelarii parafialnej zapukała zapłakana narzeczona i stwierdziła, że godzinę wcześniej zakończyła się rodzinna dyskusja, w trakcie której zarówno narzeczony, z którym nazajutrz ma zawrzeć małżeństwo, jak i jego rodzice zażądali, by podpisała intercyzę, bez wahania poradziłbym jej pozostawienie sukni ślubnej na wieszaku, żeby poczekała na lepsze dni.

Gdyby jednak ta sama para kilka miesięcy wcześniej, w trakcie jednej z rozmów kanoniczno-duszpasterskich i spisywania tzw. protokołu przedślubnego, wyznała zgodnie, że zamierzają tak uczynić i oboje tego chcą, gdyż (na przykład) praca narzeczonego wiąże się z bardzo wysokim ryzykiem finansowym, sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej. Poprosiłbym zapewne o dodatkowe wyjaśnienia, abyśmy – zarówno narzeczeni, jak i ja – nie mieli żadnych wątpliwości co do szczerości składanej przysięgi, okoliczności ukrywanych przed sobą nawzajem czy też wykluczenia nierozerwalności małżeństwa.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg