Trzecia i ostatnia Randka Małżeńska odbyła się w Lasocinie. Jak zwykle sala była wypełniona do ostatniego miejsca.
W środę 12 czerwca odbyło się ostatnie spotkanie w ramach Randki Małżeńskiej, zorganizowanej pod hasłem „Moc przysięgi małżeńskiej”. W jej trakcie rozważano trzeci element przysięgi małżeńskiej, czyli uczciwość.
50 par małżeńskich wysłuchało świadectwa Ani i Bartka Wyrobków, małżonków 18-letnim stażem, którzy podzielili się swoim doświadczeniem odkrywania uczciwości w relacjach małżeńskich. Podkreślali, że uczciwość dotyczy nie tylko relacji z współmałżonkiem i dziećmi, ale przede wszystkim ze sobą samym.
Jak przyznali, pierwsze 10 lat ich małżeństwa było naznaczone konfliktami, nieporozumieniami i brakiem uczciwości, choć wtedy nie byli tego świadomi. Mimo pozornie udanego życia - dzieci, pieniędzy, sukcesów zawodowych - brakowało im tego, co najważniejsze: dobrej relacji ze sobą nawzajem. Punktem zwrotnym okazało się szukanie pomocy, między innymi w poradni rodzinnej, gdzie usłyszeli, że obwinianie się nawzajem to nie jest właściwa droga.
- Uczciwość wymaga odwagi, by stanąć w prawdzie, a potem przyznać się do błędów i trudnych uczuć przed współmałżonkiem - mówił Bartek, dodając, że odwagi wymaga także szukanie prawdy, nawet jeśli jest trudna i bolesna. - To oznacza często konieczność pracy nad sobą, odkrywania swoich schematów myślowych i przekonań wynoszonych z dzieciństwa - uzupełniała Ania.
Uczciwość przejawia się także w codziennym życiu i obowiązkach domowych. - Wiecie, kiedy jest uczciwie zrobiony podział obowiązków domowych? Kiedy wieczorem mąż i żona są tak samo zmęczeni i nie widzą na oczy - stwierdził z uśmiechem Bartek. - Uczciwość to też taka codzienność i podział zadań w codzienności - uzupełniła Ania.
Na koniec podzielili się praktyczną radą - by wieczorem zamiast obwiniać się nawzajem, usiąść i szczerze porozmawiać o tym, co każde z małżonków przeżyło danego dnia, bez oceniania i krytykowania. To podstawowy krok do budowania uczciwej i dojrzałej relacji, dającej oparcie na całe życie.
Po konferencji zaproponowali dialog małżeński, w którym uczestnicy mieli określić pięć rzeczy, za które czują wdzięczność wobec współmałżonka. Następnie ks. Radosław Mielczarek odmówił modlitwę przebaczenie, która była wstępem przed odnowieniem przysięgi małżeńskiej. Tradycyjnie ostatnim punktem programu była kolacja z muzyką na żywo będąca sednem tej randki.
- Cieszymy się, że nam zaufaliście na tyle, żeby kolejny raz przyjechać na randkę. To był pierwszy sezon, liczymy, że będą kolejne. Na koniec chciałbym podziękować Iwonie i Pawłowi Sowom oraz Ani i Andrzejowi Wieliczkom, którzy byli współorganizatorami i głównym motorem tych spotkań. Bez nich to wszystko by się nie udało - mówił na koniec ks. Radosław Mielczarek. Przy wyjściu każde z małżeństw otrzymało w prezencie książkę „Pięć języków miłości” ufundowane przez przez małżonków biorących udział w jednym ze spotkań.
Niby trochę czasu jeszcze jest, ale przypomnieć zawsze się już można. List jakiś napisać, czy coś...