Psycholog kliniczny: przemocowcami są mężczyźni i kobiety

Ale przemoc wobec mężczyzn skutkuje większymi obciążeniami

Przemocowcami są mężczyźni i kobiety - uważa psycholog kliniczny Bibianna Muszyńska-Czerewkiewicz. Przemoc wobec mężczyzn skutkuje większymi obciążeniami niż wtedy, kiedy ofiarą przemocy jest kobieta - dodała.

Psycholog pracująca od 22 lat z osobami doświadczającymi przemocy, zaznacza, że kochający się kiedyś małżonkowie stają się wobec siebie przemocowi przez to, z jakich domów wyszli, i jaką stworzyli historię słów i swoich zachowań.

Podkreśliła, że poza przemocą fizyczną, psychiczną, ekonomiczną i seksualną, jest jeszcze tzw. gaslighiting, w dosłownym tłumaczeniu - przygaszanie płomienia. To najbardziej subtelny rodzaj przemocy psychicznej.

"To przemoc, o której do niedawna prawie w ogóle się nie mówiło" - zwróciła uwagę. Gaslighiting osoby w związku stosują do "wychowywania" drugiej osoby w celu osiągnięcia nad nią przewagi. Ta forma przemocy wiąże się z manipulowaniem drugą osobą, podważaniem jej zdania, opinii, poglądów czy nawet wspomnień z przeszłości.

"Do takich zachowań dochodzi z reguły w grzeczny sposób i w publicznej sferze życia. Na przykład, podczas spotkania towarzyskiego, mąż mówi do żony lub ona do niego: +Kochanie to nie tak było, jak mówisz, wszystko ci się pomyliło, źle to pamiętasz głuptasku+. Osoba, której to dotyczy nie bardzo może się bronić, bo przed czym - miłym zwracaniem jej uwagi? Na pozór takie zachowanie jest bardzo miłe, słodkie i pełne troski, ale kiedy coś takiego powtarza się wiele razy, powoduje to brak pewności siebie, za którą podążają utrata poczucia stabilności i własnej wartości. Osoba przestaje ufać swoim osądom, staje się zdezorientowana i zalękniona" - powiedziała Bibianna Muszyńska-Czerewkiewicz.

Jej zdaniem płeć nie ma wpływu na to, kto częściej jest przemocowcem. Przemocowi bywają mężczyźni i kobiety. "Jednak przemoc wobec mężczyzn skutkuje często dużo większymi obciążeniami niż wtedy, kiedy ofiarą przemocy jest kobieta. Są to obciążenia psychiczne, wynikające z przekazów społecznych, zgodnie z którymi mężczyzna musi być silny i samodzielny w radzeniu sobie z problemami. Staje przez to nie tylko wobec problemu samej stosowanej na nim przemocy, ale też wobec społecznych przekonań i oczekiwań co do jego reakcji. To wiąże się ze wstydem, poczuciem poniżenia, osłabienia męskości i wartości. Dlatego mężczyzna rzadziej, niż kobieta, przyzna się do bycia ofiarą przemocy" - stwierdziła.

Według psycholog klinicznej przemoc z reguły jest tam, gdzie ma miejsce jakieś uzależnienie np. od alkoholu.

"Jednak należy zauważyć, że przemoc może być stosowana także przez osobę, która nie pije. Wyobraźmy sobie sytuację, w której mąż-alkoholik przychodzi do domu pijany, nikogo nie zaczepia i kładzie się spać, a żona stoi nad nim, wyzywa go od najgorszych, obraża, poniża, straszy. Nikt przez długi czas nie będzie spoglądał na nią jak na sprawcę przemocy, bo przecież ma prawo być zdenerwowana i mówić różne rzeczy. Tymczasem to właśnie ona stosuje przemoc" - zaznaczyła.

Zwraca uwagę, że duże predyspozycje do przemocy mają, poza psychopatami, osoby narcystyczne. "Taka osoba ma wielki problem z przyznawaniem się do błędów, że czegoś nie wie lub nie potrafi zrobić. Obawa ujawnia się w postaci przemocy, którą narcyz interpretuje jako zachowanie uprawnione. On nie może dopuścić do tego, żeby ktoś zauważył, że jest nieperfekcyjny lub popełnia błędy. Uważa, że tylko wtedy, kiedy będzie doskonały, będzie zaakceptowany przez otoczenie. Jeżeli coś mu nie wyjdzie, to robi wszystko, żeby zdeprecjonować drugą osobę i zyskać przewagę" - powiedziała.

Przemocowcy - podkreśliła - mogą zmienić siebie i swoje zachowanie. Dobrym pomysłem w takich sytuacjach jest terapia pod warunkiem, że jest wola pracy nad sobą i autentyczna chęć zmiany.

"Terapia jest trudna, wymaga nazwania, później uznania przemocy za złą, a następnie skonfrontowania się z faktem, że czyni się to zło swoim bliskim. To jest długa praca, ale przynosi efekty" - podkreśliła.

autorka: Ewa Bąkowska

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg