Różaniec zamiast procy

Są mali wzrostem, ale mają wielkie serca otwarte dla Jezusa. Potrzebą pełnego uczestniczenia we Mszy św. zaskakują nawet swoich rodziców.

Z pokolenia na pokolenie

- Obserwuję rodziny i widząc, że jest w nich dobra atmosfera, sam staram się zachęcać do podjęcia decyzji o wcześniejszym sakramencie – mówi ks. Adam Brzyszkowski, proboszcz parafii pw. św. Józefa w Rudzie Śląskiej. – Staram się ocenić, czy środowisko, w jakim dorasta dziecko, rokuje, że korzystanie z łaski Komunii św. będzie regularne i pełne, tzn. będzie się rozwijała wiedza na jego temat i przeżycia z nim związane.

 Często najłatwiej pogłębiać wiedzę dzieci rodzicom, którzy sami dostąpili tej łaski. W rodzinie Kijaków Wczesna Komunia św. jest tradycją. – W mojej rodzinie pierwsza tę decyzję podjęła babcia. Moja mama i jej rodzeństwo przyjęli Komunię św. wcześniej. Następne pokolenie, czyli ja i całe moje kuzynostwo, także – mówi Małgorzata Kijak. Jej mąż Marcin także był dzieckiem wczesnokomunijnym. Mają dwoje dzieci – 5-letniego Mikołaja i 2-letnią Maję. Syn pójdzie do Komunii św. w przyszłym roku. – Ludzie się dziwą. Twierdzą, że on nic nie będzie z tego rozumiał. Uważam, że wszystko jest kwestią postawy rodziców, jak wyjaśniają wszystko dziecku – mówi Małgosia. – Poza tym pamiętam jak ja przeżywałam mój dzień Komunii. Nie skłamię, jeśli powiem, że było to dla mnie duchowo zdecydowanie najsilniejsze przeżycie ze wszystkich sakramentów, które przyjęłam.

Wspólne przygotowanie, wyjaśnianie katechez, może być dla dorosłych okazją do odnowienia wspomnień, odrodzenia uczuć, które towarzyszyły im podczas pierwszego przyjęcia sakramentu. – Wtedy, paradoksalnie, to nie rodzice przyprowadzają dziecko do Boga. Jest dokładnie odwrotnie, to ono sprawia, że dorośli na nowo odkrywają swoje miejsce w Kościele – mówi ks. Adam Brzyszkowski. – Czasem katechezy, które w dziecięcy sposób mówiły o sprawach ważnych, dla mnie samej stawały się impulsem to tego, żeby wszystko przemyśleć, zweryfikować – mówi Bronisława Głogowska. W tym roku jej córka Jagoda przystąpiła do Wczesnej Komunii św. W jej rodzinie nie było takiej tradycji, właściwie sama musiała przekonać wszystkich, że decyzja jest słuszna. – Babcia oponowała, mówiąc, że kiedyś Komunia św. była w wieku 13 lat. Sądzę, że ostatnie wątpliwości rozwiał widok roześmianych buzi dzieci. W nich po prostu było widać działanie łaski.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg