• Jurek
    02.07.2019 15:33
    Jakie to "chezescijanskie przekonania" kaza ksztalcoc dzieci w domu. Powinno chyba po prostu byc napisane ze rodzice mieli takie przekonanie. Bo inaczej moze oznaczac ze jesli moje dzieci chodzily do szkol to moje przekonania noe sa "chrzescijanskie".
    • Zbigniew
      02.07.2019 23:16
      Panie Jurku dieci były kształcone w domu aby prawdopodobnie uniknąć przymusowych w szkole lekcji wychowania seksualnego oraz ochronę dzieci przed ideologią gender. Wielu rodziców poważnie traktuje ten problem. Wpływ otoczenia na wychowanie dzieci jest ogromny. Wielu rodziców w niemczech poważnie traktuje nauczanie kard. Racingera. Miejmy nadzieję że w Polsce nie będzie konieczności postępowania według "opcji Benedykta".
    • nika
      02.07.2019 23:32
      Na przykład takie, że nie chcę wyrazić zgody na indoktrynowanie dzieci według nowomody UE... serwowanie im jedynie słusznych, "nowoczesnych poglądów" na rodzinę, wychowanie itp. , "nowoczesnego" wychowania itp. itd. Przyczyn jest aż nadto. Pytanie - dlaczego państwo tak bardzo boi się home-schoolingu, że aż uważa go za nielegalny i za podstawę do odbierania dzieci rodzicom? Bo czego rodzice nie nauczą dzieci?
  • Cyraniusz
    02.07.2019 16:41
    Państwa totalitarne roszczą sobie pretensje do dzieci obywateli. Boją się że rodzina przekaże im inne wartości niż obowiązująca linia partii, stąd paniczne zwalczanie rodziny jako takiej a także edukacji domowej.
  • Gość
    02.07.2019 16:51
    Oto do czego prowadzą rządy lewicowych terrorystów!
  • 12
    02.07.2019 20:31
    A obiecali, że już nigdy nie wrócą do starych metod, które na on czas stanowiły jednak pewną uciążliwość dla sąsiadów i nie tylko. Ktoś zaproponował, żeby zamknąć ich do piwnicy na 50 lat, ale jakoś tak zeszło na niczym. A tu hydrze urósł łeb i przybyła do rodziny zbrojnym oddziałem z taranem dzieci odbierać. Przy czym dzieciom nie dzieje się żadna krzywda. I to dzieci już dorastające, tęgie dziewuchy, które przed wojną, albo i obecnie w krajach tzw trzeciego świata już szły\idą na służbę, żeby na siebie zarobić. Zachowanie władz wybitnie propagandowe, bo jeśli tacy są akuratni i przeczuleni, to właśnie ta wesoła gromadka jest w wieku dojrzewania, burzy hormonów, buntu i trzeba chodzić przy nich na paluszkach, a tu zamiarują im rodzinę fragmentaryzować. Wszyscy muszą być skoszarowani i to jest to. Oj niemczoki niemczoki...
  • wierny czytelnik
    02.07.2019 23:10
    Gdzie jest pan Timmermans i jego walka o praworządność. No chyba, że za praworządność uważamy "zgodę na użycie siły wobec dzieci".
  • judyta
    03.07.2019 07:54
    koszmar i terror gorszy od poprzednich
  • Marek
    03.07.2019 09:37
    To są te zachodnie "demokracje" i "niezależne" sądy.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg