Trzy miesiące temu niektórzy niepewnie po raz pierwszy w życiu wzięli do ręki komputerową mysz. Było pierwsze kliknięcie, a potem z wielkimi emocjami wysyłali pierwsze e-maile. Dziś mają już swoją grupę na Facebooku i śmieją się z niedawnych obaw.
Międzynarodowe dni czegokolwiek nie robią już na nikim wrażenia. Jest ich za dużo. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy dzień obchodzi cała szkoła.
Święty Jan Paweł II stał się powodem naszego spotkania. Macie teraz wśród was, w waszej szkole, kogoś, kto będzie się wami opiekować.
O marzenia trzeba walczyć. Nie tylko je mieć, ale realizować. To możliwe, nawet (a może zwłaszcza?) wówczas, gdy czas jest krótki.
Nowe Muzeum Śląskie obiektem roku, Rydułtowska Odprężalnia Sensoryczna najlepszą przestrzenią publiczną.
Jedenaścioro - rzadko która babcia może pochwalić się taką liczbą wnuków. - Co rok, to prorok - śmieje się Barbara Kulczycka z Nowgorodu Bobrzańskiego.
- Dzień jak każdy inny. Po co miałbym go jakoś szczególnie świętować? - pyta 14-letni Patryk. - Cieszę się, że nie idę do szkoły. I to wszystko.
Po ubiegłorocznym sukcesie zakonnicy ze Służewa kontynuują serię spotkań z pogranicza wiary i psyche. Na sali znów komplet słuchaczy.
Jakie będzie pierwsze słowo Twojego dziecka - zastanawia się Fundacja Dzieci Niczyje.
- Ta książka jest atakowana, bo jest bardzo polska - mówiła prokurator Ewa Koj z IPN. W Katowicach dyskutowano o „Wieży spadochronowej” Kazimierza Gołby.