Ta chwila zmieniła nasze życie na zawsze. Nie można już przestać być dzieckiem Bożym, co nie znaczy, że nie trzeba się nim ciągle stawać.
- Moje nóżki już się wyspały? A kiedy wstaną? - pyta czule 3,5-letnia córeczka, całując rankiem stopy mamy, sparaliżowanej od maja 2010 r.