Znalezione na jednym z forum poświęconych wychowaniu dzieci: „Zaniedbałam angielski mojego synka. Czy myślicie, że jest za późno? Ma już 10 miesięcy...”
Lot trzmiela urąga prawom fizyki. Obliczono, że jego małe skrzydełka nie powinny unieść pękatego owada, a jednak unoszą. Ze szkołą w Rudniku jest podobnie. Dziesięć lat temu gmina uznała jej istnienie za nieopłacalne. Tymczasem szkoła działa i ma się dobrze.
Publiczne Gimnazjum Katolickie w Opolu przeprowadzało się już trzy razy, ale to nie zraża uczniów, nauczycieli, ani tym bardziej rodziców, chcących z wiarą kształcić swe dzieci.
Duży Marcin, mały Marcin, Piotr, Samanta, Bartuś i Ewa jeszcze nie mieli okazji poznać zapachu chabrów, ale – póki co – mają to szczęście, że zamieszkali przy ul. Chabrowej.
Propozycja wspólnej modlitwy przed ikoną Świętej Rodziny
Jak pomóc dziecku odnaleźć swoją drogę, być może 'zwyczajną', jeśli narzuca mu się potrzebę bycia wyjątkowym.
Popularne są "domówki", ale młodzi bywają też w lokalach.
Ewę denerwuje, jak ktoś mówi o „posiadaniu dziecka”. - Ten zwrot nosi w sobie piętno konsumpcjonizmu - uważa.
przedłożona przez Stolicę Apostolską wszystkim ludziom, instytucjom i władzom zainteresowanym misją rodziny w świecie współczesnym (22 października 1983)