Bielawska parafia Miłosierdzia Bożego jest jedną z niewielu, o ile nie jedyną w naszej diecezji, gdzie odbywają się regularne spotkania dla par żyjących bez sakramentu małżeństwa.
Wszystkie bariery można zlikwidować. Z wyjątkiem niefrasobliwości ludzi.
– Wybierając plecaki, staram się, żeby były dobrej jakości i nie odstawały designem od tych, które będą miały inne dzieci – wyjaśnia ks. Janusz Steć, dyrektor Caritas Archidiecezji Gdańskiej.
– Często dobre słowo lub wysłuchanie jest równie ważne jak talerz zupy czy kanapka – mówi s. Dorota SSND z Opola.
Pięknych dni w domu państwa Madejów jest wiele. Do listy tych najpiękniejszych z pewnością dopiszą ten, w którym chłopiec zacznie chodzić.
To ono daje możliwość ochrony i zabezpieczenia. Ci, którzy go nie znają, mogą paść ofiarą manipulacji i nadużyć. Niektóre regulacje nieustannie zmieniają swój kształt, ale nie wolno załamywać rąk.
Jak mówią, są ekipą od wszystkiego i żadnych zadań się nie boją. Młodzież z grupy „Patrol Studnia” właśnie zakończyła szkolenie i nabór kolejnych wolontariuszy z całej diecezji.
Aldona – drobna i efemeryczna. Tomasz – potężny chłop. Na własnym ślubie próbowali nie płakać.
Ich pierwsze dni i tygodnie po urodzeniu dziecka były pełne lęku, wręcz beznadziei. Teraz, należąc do stowarzyszenia, inaczej patrzą na życie. Przed dziećmi zaś otworzyły się nowe możliwości.
– Czy kupi mi pani bułkę z serem? – głodne oczy malca uciekają w bok. A ja przypominam sobie, że wczoraj spaliłam spleśniałą kanapkę...