Akcja Caritas to forma solidarności z ubogimi i konkretny znak braterstwa.
O nowej akcji pomocowej i charytatywnej „drugiej ręce” opowiadają ks. Robert Serafin, dyrektor legnickiej Caritas, i Łukasz Żygadło, koordynator projektu FEAD.
Wolontariuszom parafialnych zespołów Caritas nie wystarczają wspólnie przeprowadzane akcje, rekolekcje w Adwencie i Wielkim Poście. Potrzebują czegoś więcej – tworzenia wspólnoty.
W galeriach handlowych przedświąteczny ruch. Wykorzystali to organizatorzy charytatywnej „Pustej choinki”, która stanęła w koszalińskim Atrium. Z 200 bombek zostało ledwie kilka.
Tradycyjne puste miejsce dla wędrowca przy wigilijnym stole może nareszcie zyskać konkretny sens. Wystarczy wesprzeć świąteczną akcję charytatywną Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta.
Pod hasłem: „Jestem wolontariuszem – patrzę, czuję, mówię” odbyły się Dni Formacyjne Szkolnych Kół Caritas w Bornem Sulinowie.
„Słodki poniedziałek” dla powodzian, pluszowe maskotki dla dzieci z Zambii czy słodkości dla najmniejszych pacjentów szpitala… Akcje prowadzone przez międzyrzecką młodzieży można by wymieniać bez końca.
– Wybierając plecaki, staram się, żeby były dobrej jakości i nie odstawały designem od tych, które będą miały inne dzieci – wyjaśnia ks. Janusz Steć, dyrektor Caritas Archidiecezji Gdańskiej.
Tegoroczna, 24. akcja Pomóż Dzieciom Przetrwać Zimę jest w pewnym sensie przełomowa, a to za sprawą rządowego programu Rodzina 500 Plus.
40 dzieci, 25 seniorów i 30 bezdomnych mężczyzn. Za każdym z nich stoi jakaś historia. Potrzebują 120 tys. zł. W przeciwnym razie placówka Caritas dla dzieci zostanie zamknięta.