Czasy zawsze są inne, a jednak pożółkłe kartki nadal prowadzą do nieba.
W różny sposób odchodzimy z tego świata. Czasem nagle i niespodziewanie, innym razem po długiej chorobie. Czy da się do tego przygotować?
Ojciec Dobrosław Mężyk, franciszkanin z Górek Wielkich, pochodzi z Łącka. Tego Łącka – od śliwowicy. – Widziałem, ile zła ta śliwowica zrobiła w sąsiedztwie, w rodzinie…