Około 500 osób wzięło udział w Marszu dla Życia i Rodziny w Katowicach. Uczestnicy przeszli spod katedry Chrystusa Króla do Parku Kościuszki.
- Nazywanie go „umieralnią” jest bardzo krzywdzące. Biorąc pod uwagę wszystko, co tutaj przeżyłem, uważam, że hospicjum jest przede wszystkim domem miłości – mówi ks. Zdzisław Tomziński.